Porwali go, po trzech godzinach tortur powiedział, gdzie jest walizka z pięcioma milionami

Do sądu wpłynął akt oskarżenia, obejmujący 10 osób, w sprawie porwania Bartosza F. i wymuszenia na nim wskazania miejsca ukrycia pięciu milionów złotych – powiedziała sędzia Edyta Janiszewska, rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Kaliszu.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Podejrzani – jak powiedziała sędzia – będą odpowiadali za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wzięcia zakładnika, czynności rozbójniczych i podżegania do zabójstwa. Dziewięciu jest aresztowanych, jeden odpowiada z wolnej stopy.

Torturami wymusili wskazanie ukrycia pieniędzy

Do zdarzenia doszło w lutym 2021 roku w Ostrzeszowie (Wielkopolska). Bartosz F. został porwany, gdy wyszedł z domu. Według sledczych mężczyźni pokazali mu odznaki przypominające policyjne oraz przedmioty przypominające broń. Wepchnęli go do samochodu i odjechali. Bartosz F. został wywieziony do lasu. Tam przestępcy związali go, bili i grozili śmiercią. Żądali wskazania miejsca ukrycia gotówki, należącej do jego kolegi, ostrowskiego adwokata Michała D., który w tym czasie był aresztowany.

Bartosz F. po trzygodzinnych torturach powiedział porywaczom, gdzie są ukryte pieniądze. Porywacze zostawili go w lesie i pojechali na posesję rodziców adwokata w Ostrowie Wlkp. Tam wykopali walizkę z 5 mln zł.

Adwokat miał później powiedzieć śledczym, że były to pieniądze przyjęte w depozyt w ramach wykonywania zawodu.

Porzucony przez porywaczy Bartosz F. przez pola dotarł do sklepu pod Ostrzeszowem, skąd zadzwonił do rodziny i na policję.

Znaleźli samochód i ślady

Początkowo sprawą zajmowali się policjanci z Ostrzeszowa, ale ostatecznie trafiła do kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Mundurowi odnaleźli porzucony samochód wykorzystany do porwania. Auto w środku zostało spryskane środkiem gaśniczym dla zatarcia śladów.

Do pierwszych zatrzymań w tej sprawie doszło w styczniu 2022 roku. W sumie zatrzymano 10 osób – mieszkańców Leszna, Bydgoszczy, Ostrzeszowa, Kobylej Góry i Ostrowa Wlkp. Większość była wcześniej karana. Według śledczych na czele grupy stali Rafał D. i Michał M.

Sąd Okręgowy w Kaliszu – jak powiedziała sędzia Edyta Janiszewska - nie wyznaczył jeszcze terminu pierwszej rozprawy, ale zdecydował o przedłużeniu wobec podejrzanych aresztu na kolejne trzy miesiące.

Inna sprawa, trzy walizki, a w nich 13 milionów

W tle tego porwania jest druga sprawa z udziałem adwokata Michała D. Została wyłączona do odrębnego postępowania. Prawnikowi postawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy. Grupa ta miała się zajmować obrotem lekami psychotropowymi z pseudoefedryną. Recepty na zakup leków miały być realizowane w aptekach, a przetwarzane później medykamenty - wykorzystane do produkcji narkotyków.

W tej sprawie śledczy znaleźli w mieszkaniu Michała D. trzy walizki, w których było ponad 13 mln zł. Czwartą walizką była ta, którą odebrali porywaczom.

PRZECZYTAJ: Zaatakowała starszą kobietę we Wrocławiu, zatrzymali ją warszawscy policjanci.

412-234698
Kobiecie przedstawione zostały zarzuty
Źródło: Komenda Miejska Policja we Wrocławiu
Czytaj także: