O sprawie niszczejącego muru informowaliśmy w czwartek. Zaalarmowani przez matkę jednego z przedszkolaków, która pisała, że "wali się mur na plac zabaw dla dzieci, z którego korzystają przedszkolaki, a od miesiąca nic się w tym temacie nie dzieje", sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda z bliska. CZYTAJ WIĘCEJ
Ściana przylegająca do placu rzeczywiście była w złym stanie. Wystające cegły się kruszyły, wyraźnie widoczny był także zielony nalot od wilgoci. Na domiar złego, mur oddzielony został od reszty placu taśmą, owiniętą na wetkniętych w ziemię, metalowych drutach:
Niewłaściwe zabezpieczenie ściany przy placu zabaw
Dyrekcja przedszkola zapewniała, że dzieci zostały pouczone i w ogóle nie są zainteresowane ścianą. Trudno jednak zakładać, żeby kawałek taśmy stanowił przeszkodę dla ciekawskich przedszkolaków.
Szybka reakcja urzędników
Po naszej interwencji, jeszcze w czwartek, spółki miejskie, odpowiedzialne za stan obiektu, zobowiązały się do odpowiedniego zabezpieczenia terenu placu zabaw.
W piątek rano na miejsce wysłana została ekipa robotników, która postawiła solidny płot. Nowa konstrukcja dobrze zabezpiecza teren i daje gwarancje, że żadnemu z malców, ze strony sypiącej się ściany, nic nie grozi.
- Cieszymy się, że ten płot powstał. Już się bałam, że postawią nam jakąś brzydką siatkę, ale ostatecznie wyszło bardzo ładnie - przyznaje Katarzyna Stankiewicz-Waśk, dyrektor przedszkola.
Płot pozostanie do czasu zakończenia remontu ściany, który ma się rozpocząć pod koniec kwietnia.
Robotnicy postawili płot po naszej interwencji
Autor: ib/i / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań