Próbował uciec przed strażą graniczną i doprowadził do zderzenia ze skodą, która zatrzymała się przed przejściem dla pieszych. Szybko okazało się, że samochód był kradziony - w bagażniku mitsubishi były oryginalne niemieckie tablice rejestracyjne.
W środę strażnicy graniczni na drodze krajowej nr 2 próbowali zatrzymać do kontroli jadące z Niemiec mitsubishi na polskich numerach rejestracyjnych.
Nie zatrzymał się do kontroli
- Kierowca samochodu nie zareagował na sygnały i przyspieszył. Funkcjonariusze ruszyli w pościg - informuje Rafał Potocki z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej
Podczas ucieczki, kierowca mitsubishi spowodował wypadek drogowy. W Torzymiu uderzył w stojącą przed przejściem dla pieszych skodę i wpadł do rowu.
- W wyniku zderzenia pojazdów kierowca skody doznał licznych urazów i wymagał hospitalizacji, natomiast kierowca mitsubishi nie ucierpiał - podaje Potocki.
W bagażniku miał inne tablice
W bagażniku auta odnaleziono oryginalne niemieckie tablice rejestracyjne. Okazało się, że warty 80 tysięcy złotych samochód, został skradziony w Niemczech.
- Kierowcę, 19-letniego Polaka zatrzymano i przekazano policji - wyjaśnia Potocki.
Mężczyzna odpowie teraz za kradzież, niezastosowanie się do poleceń, a także prawdopodobnie za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Za te przestępstwa może na wiele lat trafić za kratki.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Nadodrzański Oddział Straży Granicznej