Kierowca czarnego BMW uciekał przed lubuską policją wąskimi drogami pędząc grubo ponad 100 km/h i łamiąc przepis za przepisem. Gdy już udało się go zatrzymać okazało się, że auto jest kradzione, a 31-latek ma przy sobie amfetaminę.
Pościg za czarnym BMW skradzionym poprzedniej nocy w Niemczech odbył się w piątek 13 marca. Gonitwa rozpoczęła się, kiedy samochód nie zatrzymał się do kontroli w Krzeszycach (k. Gorzowa Wielkopolskiego).
- Kierowca samochodu mknął z olbrzymią prędkością. Lekceważąc wszelkie przepisy wyprzedzał inne auta w miejscu zabronionym i jadąc powyżej 100 km/h mijał kolejne miejscowości - relacjonuje Sławomir Konieczny, rzecznik komendy policji w Gorzowie Wielkopolskim. - Pościg za desperatem rozpoczęli sulęcińscy policjanci. Po chwili do działań włączyli się mundurowi z Komendy Miejskiej w Gorzowie, którzy swymi radiowozami dojechali z przeciwnego kierunku - tłumaczy i dodaje, że kierowca BMW próbował staranować policjantów.
Amfetamina w kradzionym aucie
Na koniec mężczyzna próbował ratować się ucieczką sprintem. Nie udało się. 31-latka z Trójmiasta zatrzymano na przydrożnym polu w okolicach Świerkocina. W aucie znaleziono kilka woreczków z amfetaminą.
- Istnieje podejrzenie, że zatrzymany był pod wpływem narkotyków. To by tłumaczyło, dlaczego był taki nakręcony na ucieczkę - mówi Konieczny.
Zarządzono badania, które ustalą, czy kierowca zażywał wcześniej narkotyk, który przewoził.
Odpowie za kilka wykroczeń
Ucieczka przed służbami to nie jedyne, co zarzuca się zatrzymanemu kierowcy. - Mężczyzna usłyszał już zarzuty udziału w kradzieży i posiadania narkotyków. Ponieważ w trakcie pościgu starał się najechać na policjantów, odpowie również za czynną napaść na funkcjonariuszy - tłumaczy rzecznik prasowy gorzowskiej policji.
Wniosek o aresztowanie trafił do sądu w sobotę, w niedzielę będzie rozpatrywany.
Autor: ww/b / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gorzów Wielkopolski