Tu zjeżdżała się cała imprezowa Polska. Legendarny klub na sprzedaż

Ekwador w Manieczkach jest legendą na imprezowej mapie Polski
Ekwador w Manieczkach jest legendą na imprezowej mapie Polski
www.ekwador.com.pl
Imprezy w Ekwadorze przyciągały nawet kilkanaście tysięcy ludzi w ciągu weekenduwww.ekwador.com.pl

Świątynia jazdy, siedziba polskiej wiksy, najlepsza bania w kraju - różnie nazywano legendarny już klub Ekwador znajdujący się w malutkiej miejscowości Manieczki, do której zjeżdżali się imprezowicze z całej Polski. W sierpniu mekka balangowiczów została wystawiona na sprzedaż za, bagatela, 2,75 mln złotych. Czy pewna imprezowa epoka właśnie dobiega końca?

Manieczki - niewielka miejscowość znajdująca się 40 km na południe od Poznania. To tutaj niegdyś majątek swój posiadał autor słów polskiego hymnu, Józef Wybicki, który stworzył w Manieczkach dużą część swojego literackiego dorobku. To tutaj, już w czasach PRL, utworzono kombinat PGR, uznany w 1978 roku za jeden z dwóch wzorcowych w skali kraju. Wydaje się jednak, że dzisiaj mało kto pamięta o historii. Dzisiaj Manieczki rodzą jedno skojarzenie - klub Ekwador, synonim imprezowania.

Na przekór niedowiarkom

Wszystko zaczęło się dokładnie 14 lutego 1998 roku. Wtedy nastąpiło wielkie otwarcie. - Startowaliśmy na 300 m kw. powierzchni - jak mówią właściciele, ludzie śmiali się z nich, nie wierzyli, że pomysł na dyskotekę w takim miejscu może wypalić. Dziś wiemy, jak bardzo się mylili.

- Klub od samego początku dobrze prosperował. Na imprezach było dużo osób. To było coś nowego, ludzie szukali nowych brzmień. Od początku muzykę puszczał DJ Jachu, którego bardzo dobrze wspominamy - mówią w rozmowie z tvn24.pl właściciele Ekwadoru.

Okres największego "boomu" miał nadejść wkrótce. Przypadek sprawił, że właściciel Ekwadoru bawił się w jednym z klubów w Mielnie, gdzie grał Krzysztof Bartyzel, znany szerzej jako DJ Kris. Postanowił do niego zagadać.

- Powiedziałem mu, że mam własny klub i fajnie by było, jakby w nim zagrał. Kiedy skończył się sezon letni nad morzem, Kris zadzwonił do mnie i zaprosiłem go do klubu. Tak zaczęła się nasza współpraca - wspomina szef Ekwadoru.

Ekwador został wystawiony na sprzedaż. Można go nabyć na 2,75 mln złotych
Ekwador został wystawiony na sprzedaż. Można go nabyć na 2,75 mln złotychwww.ekwador.com.pl

Dj Kris zarządził

- W Ekwadorze byłem rezydentem w latach 2000-2004. To właśnie na te lata przypadają czasy świetności klubu. Wtedy wszystko się rozwinęło. Z całej Polski zjeżdżały specjalne autobusy wyładowane dziesiątkami tysięcy chętnych do zabawy - mówi DJ Kris.

Wtóruje mu Michał Orzechowski (DJ Hazel): - Wcześniej to był niczym nie wyróżniający się klub. Po tym, jak właściciel ściągnął do siebie DJ-a Krisa i dał mu wolną rękę w puszczaniu muzyki, wszystko zaczęło się kręcić w zawrotnym tempie.

Jak to wyglądało z perspektywy tych, co w klubie się bawili?

- Moja pierwsza impreza w Ekwadorze to bodaj rok 2001. Zabrał mnie tam mój kumpel, który gorąco polecał to miejsce. Ja wcześniej coś tam słyszałem o Manieczkach, ale w ogóle nie lubiłem takich imprez, to nie były moje klimaty. To się zmieniło. Poczułem, że to jednak jest coś dla mnie. Wtedy zaczęła się moja przygoda z muzyką klubową, która trwa do dzisiaj - mówi Maciej, stały bywalec i przyjaciel klubu.

Klimat był

Jak mówią ludzie związani z miejscem, między Ekwadorem a innymi lokalami była wtedy ogromna przepaść. Muzyka przyciągała, klimat zachęcał. Imprezy zazwyczaj zaczynały się około 21:30 i trwały do 5:00 rano. Od początku do końca klub pękał w szwach.

- Podczas któregoś z moich występów było tak dużo osób i było tak gorąco, że po godzinie grania wykręcałem pot z koszulki, który lał się ciurkiem - śmieje się DJ Hazel.

- Bywało tak, że w środku srogiej zimy, przedzieraliśmy się twardo przez koleiny z lodu, aby tylko dojechać na imprezę. W niektóre soboty zdarzało się tak dużo ludzi, że wyjście do toalety trzeba było planować z wyprzedzeniem. Potrafiłem przedzierać się przez tłum, a następnie stać w kolejce nawet godzinę - dodaje Maciej.

- Ten klub wyróżniał się swoją aranżacją i stylem. Zjeżdżali się tam ludzie z całej Polski. To były świetne imprezy, dobra muzyka, zagraniczni didżeje, białe rękawiczki, gwizdki, maski przeciwgazowe. Wszystko to pamiętam z tamtych czasów. Tam się bawiła masa ludzi. Było co prawda drożej niż w innych miejscach, ale klimat przyciągał ludzi i im to wynagradzał - wspomina Piotr, który w Ekwadorze bywał regularnie w latach 2002-2004.

Fenomen czy zbieg okoliczności?

Jak to możliwe, że dyskoteka w miejscowości liczącej około 1000 mieszkańców stała się popularna na cały kraj? Co sprawiło, że w każdy weekend w Ekwadorze bawiło się nawet kilkanaście tysięcy osób? Właściciele, didżeje i goście są zgodni - kluczem była muzyka.

- Jeśli chodzi o popularność Ekwadoru, myślę, że chodziło przede wszystkim o dobrą muzykę, klimat, ale też dobry jak na tamte czasy przepływ nowinek - uważa DJ Hazel.

- Ludzie chcieli czegoś nowego, wszędzie leciało wtedy Disco Polo, a my wprowadziliśmy do kraju dobry house i trance - wspomina DJ Kris.

W popularyzacji klubu niewątpliwie pomógł pomysł właściciela, aby sety didżejskie z każdej sobotniej imprezy były nagrywane. Płyty z zapisem z imprez rozchodziły się na całą Polskę. Trafiały na bazary. Ludzie robili kolejne kopie i rozprzestrzeniali je drogą pantoflową. W Poznaniu płyty z Manieczek sprzedawali Ormianie na popularnym wówczas targowisku "Bema", miejscu, gdzie dostać można było dosłownie wszystko.

Oprócz muzyki, dla gości bardzo liczyły się znajomości zawierane podczas imprez. Niektóre przerodziły się w długie przyjaźnie, inne w małżeństwa, a następnie w szczęśliwe rodziny.

- W Manieczkach zawierały się znajomości na długie lata. Po prawie dziesięciu, nadal utrzymuję kontakt z kilkoma osobami. Na początku jeździłem tam z własną ekipą, ale później zdarzało się, że jeździłem sam, a ludzie, których znałem byli już na miejscu. Przyjeżdżali głównie z Poznania, Wrocławia, Łodzi czy Bydgoszczy - opowiada klubowicz Maciej.

- My byliśmy praktycznie na każdej imprezie. Żyliśmy tą atmosferą. Ludzie, którzy się u nas bawili, byli jak jedna duża rodzina. Z nami na czele. To chyba było najpiękniejszą rzeczą przez te kilkanaście lat prowadzenia Ekwadoru. Cały czas docierają do nas ciepłe słowa od klientów. Mamy wierną rzeszę fanów. Są tacy, którzy przyjeżdżają do nas od początku istnienia klubu - przyznają właściciele.

W Ekwadorze gościły największe gwiazdy muzyki klubowej
W Ekwadorze gościły największe gwiazdy muzyki klubowejwww.ekwador.com.pl

Odlot dostępny od ręki

Nie wszystko w Manieczkach było takie kolorowe. A raczej było, tylko nie zawsze zgodnie z prawem. Miejsca takie jak Ekwador zawsze były dobrym rynkiem zbytu dla dilerów narkotyków. W tamtych czasach z ich zdobyciem nie było większych problemów.

- Królowały ciacha (extasy) i puder (amfetamina). O twardszych raczej nie słyszałem. Ludzie chcieli się pobudzić, chcieli przetrwać imprezę do rana, w czym pomagały im właśnie te specyfiki. W klubie były dwie osoby, które miały wyłączność na rozprowadzanie dragów. Nikt obcy nawet nie próbował tego robić, bo wiedział, że może się to dla niego źle skończyć - zdradza Maciej.

- Jeśli chodzi o narkotyki, to zawsze byliśmy przeciwni temu procederowi, dla nas to coś strasznego - deklarują właściciele. I dodają: - Takie jednak były czasy. I takie środki może i były u nas, ale one były wtedy wszędzie. Nie mogliśmy przecież wszystkich gości przed wejściem prześwietlać do majtek. Zresztą to policja była od tego, aby zajmować się ściganiem ludzi rozprowadzającymi narkotyki, a nie my.

Ewa Kasińska, rzecznik policji w Śremie (Manieczki leżą w powiecie śremskim), zapytana o działania policji w czasach, kiedy Ekwador święcił największe sukcesy, nie potrafiła przytoczyć konkretnych akcji. Policyjne archiwa tak daleko nie sięgają.

- W czasach, kiedy klub święcił największe sukcesy, organizowaliśmy wzmożone działania prewencyjne pod kątem wykrywania osób posiadających środki odurzające. Policjanci badali także kierowców, czy aby nie prowadzą w stanie odurzenia - zapewnia Kasińska, jednocześnie dodając, że było to ponad 10 lat temu i policja nie ma notatek z tak dawnych czasów.

Koniec ery techno?

Ekwador jeszcze działa. Zaplanowane są kolejne imprezy, ludzie nadal chcą się bawić. Właściciele już nie. Mówią, że wystarczy. I zarzekają się, że nie chodzi o żadne zadłużenie, po prostu czują się wypaleni tym wszystkim, a skoro nie odnajdują dalszego zapału do prowadzenia klubu, to najlepszym wyjściem będzie jego sprzedaż.

- Klub chcemy sprzedać, ponieważ czujemy już przesyt tym wszystkim. Jak w każdym zawodzie, kiedyś w końcu następuje wypalenie. Miejsce na siebie zarabia, nadal mamy mnóstwo ludzi. Jeśli ktoś chce dalej prowadzić Ekwador, niech będzie to świeża krew, niech inni się w to bawią. My nie mamy sprecyzowanych wymagań co do przyszłości samego budynku. Nie chcemy tylko, żeby ktoś, kto przejąłby prowadzenie Ekwadoru, zepsuł jego markę - zaznaczają.

Bez entuzjazmu do decyzji właścicieli podchodzą wieloletni goście klubu. Na forach internetowych krążą wspomnienia, starsi bywalcy żalą się, że ich dzieci być może nie zdążą doświadczyć "najlepszej bani w Polsce".

- Do Ekwadoru zawsze chętnie się wracało. Życie wyglądało tak, że w tygodniu ludzie normalnie pracowali, a na weekend do Manieczek. Tam można było poczuć się zupełnie beztrosko, zapomnieć o wszystkich problemach świata - mówi nasz rozmówca Maciej, stały bywalec w Ekwadorze.

Jak reklamują swój obiekt sprzedający? Piszą, że w budynku nadal można prowadzić dyskotekę. Ale zachęcają też do przerobienia go na salę weselną, hotel czy działalność gospodarczą z zakresu handlu, usług, produkcji. Nikt z imprezowiczów nie wyobraża chyba sobie robienia zakupów, czy spania w miejscu, gdzie odbywały się największe balangi w Polsce. Przecież ich dzieci muszą jeszcze poczuć klimat, w jakim bawili się ich rodzice.

Ekwador znajduje się w Manieczkach, około 40 km od Poznania:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: Igor Białousz/i / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: www.ekwador.com.pl

Pozostałe wiadomości

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w sobotę 34 rakietami w kilku ukraińskich obwodach. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Dodał, że Rosja skupiła swoją uwagę na obiektach istotnych dla dostaw gazu do Unii Europejskiej.

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Źródło:
Reuters, PAP

W dniu urodzin Melanii Trump, mąż złożył jej życzenia z sądu - w krótkiej rozmowie z reporterami, między ustawionymi bramkami. Na sali zaś kolejni świadkowie zeznawali tego dnia w sprawie opłacania przez Donalda Trumpa aktorki porno Stormy Daniels, by ta nie ujawniała prawdy o ich romansie.

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Źródło:
CNN, PAP

PiS zarejestrowało kandydatów do Parlamentu Europejskiego z okręgu numer 13, czyli województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Na pierwszym miejscu znalazł się europoseł Joachim Brudziński, drugie miejsce zajęła Elżbieta Rafalska, trzecie Małgorzata Golińska, czwarty jest Jerzy Materna, a piąty Artur Szałabawka.

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

Źródło:
PAP

Tornada przetoczyły się w piątek przez amerykańskie stany Nebraska i Iowa. Wiele domów zostało uszkodzonych, są doniesienia o osobach lekko rannych. Żywioł spowodował też przerwy w dostawie prądu. Przed zagrożeniem ostrzegały syreny alarmowe.

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Pogoda na majówkę 2024. Do Polski zmierza powietrze z południa, dzięki któremu przez kilka dni temperatura miejscami będzie przekraczać 25 stopni. Zrobi się gorąco, jednak zawita do nas także więcej chmur, z których część może okazać się burzowa. Sprawdź najnowszą szczegółową prognozę pogody na majówkę przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24