W Ostrorogu (woj. wielkopolskie) policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy są podejrzani o włamania do automatów kasowych w myjniach bezdotykowych. Przyznali się, grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyźni zostali zatrzymani w sobotę nad ranem w Ostrorogu podczas próby dokonania kolejnego rabunku.
Jeden z nich, gdy zobaczył policyjny radiowóz spakował do plecaka łom i zaczął uciekać przez pobliskie pole. Jego towarzysz, który czekał na niego w samochodzie odjechał z miejsca zdarzenia. Nie udało się im jednak uciec, policjanci złapali ich chwilę później.
- Z ustaleń kryminalnych wynikało, że sprawcy, wyłamując kłódki i podważając drzwi, dostawali się do automatów kasowych myjek ciśnieniowych, skąd zabierali pieniądze. W wyniku podjętych czynności i weryfikacji informacji zebranych w tej sprawie policjanci wytypowali sprawców włamań - podaje Ewelina Grabowa z szamotulskiej policji.
Mężczyźni ukradli w ten sposób trzy tysiące złotych, a suma szkód, które zostały przez nich spowodowane, to ponad 20 tysięcy złotych.
Znani policji
- Mężczyźni byli znani funkcjonariuszom wydziału kryminalnego ze względu na dokonywane wcześniej kradzieże oraz włamania na terenie innych powiatów - informuje Sandra Chuda, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Jak wyjaśnia, mężczyźni mają związek z włamaniem do myjni w Pniewach, do którego doszło 7 czerwca.
Po zatrzymaniu podejrzani od razu przyznali się do winy. Następnego dnia usłyszeli zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem. Grozi im do 10 lat więzienia.
Autor: st, fc/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Szamotuły