Szef resortu cyfryzacji Krzysztof Gawkowski niezmiennie stoi przy stanowisku, że w Polsce powinien zostać obowiązywać podatek cyfrowy. Jego zdaniem, zamiar wprowadzenia podatku nie powinien powodować napięć w relacjach z USA.
- Podatek cyfrowy w Europie już jest, w Polsce powinien być. Determinacja jest duża, bo cel jest ważny - nowe pieniądze w budżecie na innowacje, na start-upy, na badania - powiedział Gawkowski dziennikarzom w kuluarach Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Wpływ na relacje z USA
Pytany, czy nie będzie zgrzytu dyplomatycznego w rozmowach z Amerykanami, w związku z podatkiem, ocenił, że Polska jest dzisiaj wiarygodnym partnerem dla USA i że nie widzi powodu, by nie wprowadzać podatku.
- W Europie państwa, które są blisko stołu Donalda Trumpa, cały czas z nim rozmawiają - mają podatek cyfrowy. Wielka Brytania, Włochy, czy Francja (...), dlaczego Polska ma go nie mieć i dlaczego Polska ma nie korzystać z tych milardów, które mogą wpłynąć do polskiego budżetu - powiedział szef MC.
Jak dodał "Polska jest dzisiaj wiarygodnym partnerem dla USA, bo kupuje masę sprzętu, wydaje miliardy dolarów, zaznaczając, że żaden amerykański big tech nie ucierpi, jeśli będzie płacił sprawiedliwe podatki.
- Dzisiaj toczą się prace nad ustawą, nie ma ustawy - są konsultacje, również z izbami i amerykańskimi i z innych państw, jest pełny otwarty proces - dodał.
Etap prac nad podatkiem cyfrowym w Polsce
Szef resortu cyfryzacji przypomniał także, że projekt ustawy ma być gotowy pod koniec roku, a wpływy z podatku do budżetu miałyby być uwzględniane od 2027 r., jeżeli ustawa weszłaby w życie.
Na początku września września Gawkowski poinformował, że prace dotyczące nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa są już na ukończeniu, a resort cyfryzacji liczy na szybkie przyjęcie projektu przez rząd. Przekazał wówczas także, że 17 września, w Ministerstwie Cyfryzacji odbędzie się kolejne z serii spotkań poświęconych konsultacjom założeń podatku od usług cyfrowych. Tym razem spotkanie przeznaczone ma być dla zagranicznych izb handlowych.
Resort cyfryzacji zaproponował w połowie sierpnia, po zapoznaniu się z ekspertyzą dotyczącą możliwych modeli podatku cyfrowego, by dotyczył on firm, które osiągają skonsolidowane przychody wyższe niż 750 mln euro rocznie w ujęciu globalnym, ale ma być on pobierany od przychodów osiąganych w Polsce. Ministerstwo przychyla się do tzw. wariantu szerokiego ze stawką podatku na poziomie 3 proc., co gwarantowałoby ponad 3 mld zł wpływów do budżetu w 2030 roku.
Groźba wprowadzenia ceł dla krajów z podatkiem cyfrowym
Prezydent Donald Trump pod koniec sierpnia zapowiedział, że wprowadzi dodatkowe cła krajów, w których obowiązuje podatek cyfrowy. "Jako prezydent Stanów Zjednoczonych przeciwstawię się krajom, które atakują nasze wspaniałe amerykańskie firmy technologiczne" - oświadczył Trump we wpisie na portalu Truth Social.
Jak dodał, podatki cyfrowe, przepisy dotyczące usług cyfrowych i regulacje w sprawie rynków cyfrowych zostały stworzone, by "krzywdzić albo dyskryminować amerykańską technologię".
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Piotr Nowak