Zasłabł i zmarł przed przychodnią, "w tłumie gapiów lekarka i pielęgniarka". Sąd lekarski nie zajmie się sprawą

Źródło:
TVN24
Swarzędz. Mężczyzna zasłabł, wśród gapiów lekarka i pielęgniarka
Swarzędz. Mężczyzna zasłabł, wśród gapiów lekarka i pielęgniarkaTVN24
wideo 2/2
Swarzędz. Mężczyzna zasłabł, wśród gapiów lekarka i pielęgniarkaTVN24

Mężczyzna zasłabł przed przychodnią w Swarzędzu (woj. wielkopolskie). Mimo reanimacji pan Przemysław zmarł. W karcie medycznej pacjenta ratownicy napisali: tłum gapiów, w tym lekarka i pielęgniarka POZ nieudzielające pomocy!!!. Sprawie przyjrzał się Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej.

Wielkopolska Izba Lekarska zakończyła postępowanie sprawdzające w sprawie "rzekomego nieudzielenia pomocy mężczyźnie, który zasłabł przed przychodnią w Swarzędzu". Chodzi o zdarzenie z listopada ubiegłego roku, gdy 50-letni pan Przemysław zasłabł przed przychodnią. Załodze pogotowia ratunkowego nie udało się uratować mężczyzny. W karcie medycznej pacjenta pojawiła się wzmianka o "tłumie gapiów, w tym lekarce i pielęgniarce POZ nieudzielającym pomocy".

"Lekarka udzielała pomocy pacjentowi z zawałem serca"

Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej miał ustalić, czy lekarka udzieliła panu Przemysławowi pomocy, czy też nie. Z ustaleń WIL wynika, że w przychodni rzeczywiście pojawiła się osoba, która poinformowała personel o sytuacji przed przychodnią. – Lekarka obecna w placówce akurat udzielała pilnej pomocy pacjentowi z zawałem serca. Kiedy ten pacjent był już zabezpieczony, co nastąpiło kilka minut później, lekarka z pielęgniarką wyszły na zewnątrz, a tam zauważyły, że poszkodowany był otoczony tłumem gapiów i nikt nie udzielał mu pomocy. Uzyskały informację, że przed 20 minutami wezwana została karetka – relacjonuje Przemysław Ciupka, rzecznik prasowy WIL.

Jak podaje izba, lekarka miała zbadać pana Przemysława. Badanie wykazało brak tętna, brak oddechu, rozszerzone i mętne źrenice oraz zasinienie karku. – Objawy wskazywały na to, że upłynął czas, który mógłby umożliwić skuteczną resuscytację. W związku z tym lekarka podjęła decyzję o odstąpieniu od dalszych czynności. Niedługo potem na miejsce przyjechał wezwany zespół ratownictwa medycznego. Ci ratownicy podjęli czynności ratunkowe. Nie udało im się przywrócić akcji serca – opowiada Ciupa.

"Nie ma podstaw do tego, by sprawa trafiła przed sąd lekarski"

Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej przeanalizował dokumentację zespołu ratownictwa medycznego i dokumentację prowadzoną w przychodni. Zebrał też zeznania osób, które brały udział w zdarzeniu. – Wyłonił się z tego dość jasny i czytelny obraz, który pokazuje, że w opinii rzecznika nie ma podstaw do tego, by stwierdzić, że lekarka nie wywiązała się ze swoich obowiązków. Dlatego, uwzględniając objawy, które u poszkodowanego ustaliła lekarka, rzecznik stwierdził, że decyzja o odstąpieniu od dalszych czynności była uzasadniona. Na tej podstawie postępowanie zostało umorzone. Rzecznik nie widział tu żadnych podstaw ku temu, by stawiać zarzuty i kierować sprawę do sądu lekarskiego – dodaje Ciupa.

Zapytaliśmy rzecznika WIL, czy po przyjeździe pogotowia lekarka sygnalizowała ratownikom, jakie ustalenia miała poczynić. – Wydaje się, że ta komunikacja między lekarką, pielęgniarką a zespołem ratownictwa medycznego nie przebiegała idealnie – powiedział rzecznik prasowy.

Karta medyczna pana PrzemysławaTVN24

Wciąż pod lupą prokuratury

Sprawą zajmuje się też poznańska prokuratura. Po doniesieniu ze strony stacji pogotowia ratunkowego na policję 17 listopada prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące nieudzielenia pomocy poszkodowanemu przed przychodnią w Swarzędzu.

– Trwają czynności zlecone przez prokuraturę. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono monitoring, przesłuchujemy świadków. Obecnie postępowanie jest prowadzone w sprawie, nikt nie usłyszał zarzutów. Prokurator pracuje nad tym, by kompleksowo ocenić całą sytuację i zachowanie poszczególnych osób, które znajdowały się przed przychodnią w chwili zdarzenia – mówi tvn24.pl Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Jak zaznacza Wawrzyniak, prokuratura w swoich działaniach nie skupia się jedynie na postawie lekarki i pielęgniarki, lecz na postawie wszystkich osób, które mogły udzielić pomocy. – Prokurator z pewnością zwróci się do Wielkopolskiej Izby Lekarskiej o dokumentację z postępowania, które przeprowadzono wobec lekarki i pielęgniarki. Zapewne ustalenia te staną się częścią materiału dowodowego, ale to nie zmienia faktu, że prowadząc postępowanie prokuratura zawsze opiera się na własnych ustaleniach i pozyskanych opiniach – tłumaczy rzecznik prokuratury.

Na razie nie wiadomo, czy do sprawy zostaną powołani biegli. – Jest zbyt wcześnie, by o tym mówić – dodaje Wawrzyniak.

Zasłabł przed przychodnią

Na początku listopada pan Przemysław wybrał się do tamtejszej przychodni, zasłabł 150 metrów od placówki. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Jak relacjonował reporter TVN24, karetka dojechała do poszkodowanego mniej więcej w ciągu sześciu minut od wezwania. Niestety mimo reanimacji 50-latka nie udało się uratować.

– Pani ze sklepu wezwała pogotowie i pobiegła do przychodni, to jej powiedziano, że nikt nie przyjdzie, bo panie nie mogą stanowiska opuścić. A potem przyszły i się po prostu przyglądały. Z tego, co mi ludzie mówią, to te panie nawet nie podeszły, żeby sprawdzić cokolwiek. Stanęły i patrzyły. Chyba z ciekawości, trudno mi powiedzieć – mówiła TVN24 tuż po zdarzeniu Lidia Chałasiak, partnerka zmarłego. I dodała że "panie" to pielęgniarka i lekarka z pobliskiej przychodni.

Tuż po wydarzeniu sprzed przychodni w Swarzędzu, reporter TVN24 próbował uzyskać komentarz placówki. Poproszono go o przesłanie pytania mejlem. Odpowiedź nadeszła dzień po relacji w TVN24. Zarząd spółki, do której należy placówka, poinformował, że "nie zamierza komentować wydarzeń".

Autorka/Autor:aa/gp

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ Google Street View

Pozostałe wiadomości

To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe, władze miasta nie są gotowe na zarządzanie kryzysowe, te władze nigdy nie przeżywały czegoś takiego. Służby siedzą na chodniku i nie wiedzą, co mają robić, bo nikt nimi nie zarządza - mówiła pani Katarzyna, mieszkanka Stronia Śląskiego. Dzisiaj miejscowość odwiedził szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. - Jest 600 żołnierzy w Stroniu Śląskim. Różnego rodzaju sprzęt ciężki dociera i dotarł już, udrożnione są drogi - zapewnił wicepremier po spotkaniu z samorządowcami. Radca Generalny Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego powiedział z kolei, że sytuacja może inaczej wyglądać z "pozycji cywilów", ale działania są skoordynowane.

Mieszkanka: służby nie wiedzą, co mają robić. Szef MON: jest tu 600 żołnierzy, samorządowcy też walczą

Mieszkanka: służby nie wiedzą, co mają robić. Szef MON: jest tu 600 żołnierzy, samorządowcy też walczą

Źródło:
TVN24

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Fala wezbraniowa na Odrze przemieszcza się przez Oławę i zbliża się do Wrocławia. W miejscu, gdzie rzeka wpływa do stolicy Dolnego Śląska, poziom wody od rana do wczesnego popołudnia w środę podniósł się o prawie 40 centymetrów. Z najnowszej prognozy IMGW wynika, że kulminacji we Wrocławiu należy spodziewać się w nocy ze środy na czwartek.

Kiedy fala wezbraniowa dotrze do Wrocławia? Nowa prognoza IMGW

Kiedy fala wezbraniowa dotrze do Wrocławia? Nowa prognoza IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Premier Donald Tusk przekazał, że nadbrygadier Michał Kamieniecki przejął od burmistrzów Stronia i Lądka zarządzanie kryzysowe. "Do obu gmin docierają kolejne oddziały wojska. W samym Stroniu jest ich już ponad 600" - napisał szef rządu w mediach społecznościowych.

Tusk: przejęcie zarządzania kryzysowego w dwóch miastach

Tusk: przejęcie zarządzania kryzysowego w dwóch miastach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

Polskim kandydatem do Oscara 2025 w kategorii najlepszy film międzynarodowy jest "Pod wulkanem" Damiana Kocura - poinformowała Grażyna Torbicka, członkini polskiej komisji oscarowej. W tym roku zgłoszono 11 filmów, ale jeden z nich nie został zakwalifikowany.

Oscary 2025. "Pod wulkanem" Damiana Kocura polskim kandydatem w kategorii najlepszy film międzynarodowy

Oscary 2025. "Pod wulkanem" Damiana Kocura polskim kandydatem w kategorii najlepszy film międzynarodowy

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - mówi w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

Doszło do niezręczności komunikacyjnej ze strony minister Pauliny Hennig-Kloski. Słowo "pożyczka" w ogóle nie powinno się pojawiać - powiedział Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, lider Polski 2050.

Hołownia: to słowo w ogóle nie powinno się pojawić

Hołownia: to słowo w ogóle nie powinno się pojawić

Źródło:
PAP

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Dwoje Polaków zostało uratowanych przez czeskich strażaków po tym, jak samochód, którym się poruszali, wpadł do rwącej rzeki - podała czeska telewizja Udalosti Ostrava, zamieszczając nagranie z miejsca zdarzenia.

Czescy strażacy uratowali życie dwóch Polaków

Czescy strażacy uratowali życie dwóch Polaków

Źródło:
tvn24.pl

Sytuacja powodziowa w środkowej Europie poprawia się, ale wciąż jest trudna. W Austrii potwierdzono piątą ofiarę śmiertelną żywiołu. Niektóre akweny w Czechach wciąż grożą wylaniem. Fala powodziowa na Dunaju przechodzi przez Węgry, szykuje się na nią Budapeszt.

Wiele ofiar śmiertelnych, ogromne zniszczenia, a to jeszcze nie koniec

Wiele ofiar śmiertelnych, ogromne zniszczenia, a to jeszcze nie koniec

Źródło:
Reuters, PAP, tvnmeteo.pl

Ubezpieczenie AC chroni przed rozmaitymi rodzajami szkód, najczęściej również tych będących wynikiem zalania. Warto jednak pamiętać, że na to, czy dostaniemy odszkodowanie i w jakiej kwocie, wpływ będzie miało kilka ważnych czynników. Co zrobić, by dostać odszkodowanie po powodzi?

Zalany samochód a odszkodowanie z autocasco. Co trzeba wiedzieć?

Zalany samochód a odszkodowanie z autocasco. Co trzeba wiedzieć?

Źródło:
tvn24.pl

Stan napełnienia zbiornika Racibórz Dolny, który przechwycił i "ściął" falę wezbraniową na Odrze, zmniejsza się. W środę o godzinie 10 utrzymywał on około 134 miliony metrów sześciennych wody, czyli 72 procent swej pojemności - przekazały Wody Polskie. Jeszcze we wtorek było to niemal 148 milionów metrów sześciennych, a więc 80 procent.

"Pracuje zgodnie z instrukcją". "Ściął" wielką falę, teraz wody w nim ubywa

"Pracuje zgodnie z instrukcją". "Ściął" wielką falę, teraz wody w nim ubywa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę woda wlewała się do Kłodzka w zastraszającym tempie. Kamera TVN24 zarejestrowała, jak szybko podnosił się jej poziom. Najlepiej widać to na przykładzie jednego z zaparkowanych w centrum samochodów.

Jeden samochód i zdjęcia, które pokazują, jak szybko woda wlewała się do Kłodzka

Jeden samochód i zdjęcia, które pokazują, jak szybko woda wlewała się do Kłodzka

Źródło:
TVN24

Dzięki zaangażowaniu strażaków i służb leśnych udało się uratować życie sarenki poszkodowanej w powodzi. Niszczycielska siła żywiołu nie pozostaje bez wpływu na lasy i mieszkające w nich zwierzęta. Jednak - jak podkreślają eksperci - natura szybciej zabliźnia rany związane z kataklizmem.

Sarenka w ręczniku. Zwierzęta wyczuwają zagrożenia, ale czasem i one nie zdążą uciec

Sarenka w ręczniku. Zwierzęta wyczuwają zagrożenia, ale czasem i one nie zdążą uciec

Źródło:
tvnmeteo.pl. RDLP w Zielonej Górze

W związku z powodziami w południowo-zachodnich częściach Polski rząd wprowadza stan klęski żywiołowej na terenie kolejnych powiatów. Gdzie w tej chwili obowiązują i czego mogą się spodziewać ich mieszkańcy?

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Źródło:
tvn24.pl

Była to największa powódź w historii miasta Wleń położonego nad Bobrem na Dolnym Śląsku. - Straty wyniosą nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Poważnie uszkodzony jest budynek szkoły, nie ma boiska, zerwany jest most, zniszczone instalacje fotowoltaiczne - mówi Artur Zych, burmistrz Wlenia.

Trzy metry wody w szkole, nie ma boiska, zerwany most. Wleń zniszczony po powodzi

Trzy metry wody w szkole, nie ma boiska, zerwany most. Wleń zniszczony po powodzi

Źródło:
PAP

Nawet 500 bojowników Hezbollahu straciło co najmniej jedno oko w eksplozjach pagerów, do których doszło we wtorek - informuje saudyjska telewizja Al Hadath. Wcześniej służby donosiły, że wśród niemal trzech tysięcy rannych stwierdzono głównie obrażenia twarzy i rąk. Tymczasem według Reutersa, pagery wyprodukowane zostały na Węgrzech, ale dotarcie do ich producenta okazało się niemożliwe.

Media: nawet 500 członków Hezbollahu straciło oko lub wzrok

Media: nawet 500 członków Hezbollahu straciło oko lub wzrok

Źródło:
Reuters, BBC, PAP, i24news, tvn24.pl

W Żelaznem pracę idą pełną parą, coraz sprawniej - relacjonował z wsi w województwie dolnośląskim reporter TVN24 Paweł Popkowski. Jedna z jej mieszkanek przyznała, że straciła całe gospodarstwo. - Stan mojego posiadania to wiadro i łopata - mówiła. Rzeka Biała Lądecka sprawiła mieszkańcom ogromne problemy w ostatnich dniach, kiedy w kulminacyjnym momencie "zmieniła się w rwący potok.

"Stan mojego posiadania to wiadro i łopata". Co zastali, kiedy woda opadła

"Stan mojego posiadania to wiadro i łopata". Co zastali, kiedy woda opadła

Źródło:
tvn24.pl

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma sprawdzić, czy w miejscach objętych powodzią dochodzi do zmów cenowych lub nadużywania pozycji dominującej - poinformował w środę Urząd. Efektem nielegalnych działań może być między innymi wzrost cen produktów pierwszej potrzeby. Za nieuczciwe praktyki przedsiębiorcom mogą grozić potężne kary finansowe.

"Chęć wzbogacenia się na tragedii". Będą kontrole, możliwe potężne kary

"Chęć wzbogacenia się na tragedii". Będą kontrole, możliwe potężne kary

Źródło:
PAP

Według najnowszych prognoz kulminacyjna fala ma dotrzeć do Wrocławia w nocy ze środy na czwartek. Wzmacniane są wały, wydawane worki z piaskiem. Woda zalała już część ulic Stabłowic, zostały zamknięte mosty Średzkie na Bystrzycy i ulica Ludowa. Rozpoczęła się ewakuacja zalanego gospodarstwa na wrocławskim Jarnołtowie. Prezydent Wrocławia przyznał, że "największym zmartwieniem będzie utrzymująca się wysoka woda".

Wrocław czeka na falę. Prezydent miasta o "największym zmartwieniu"

Wrocław czeka na falę. Prezydent miasta o "największym zmartwieniu"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Strażacy wyciągnęli z rwącej wody dwóch amerykańskich żołnierzy, których w miejscowości Trzebień (Dolnośląskie) porwał nurt rzeki Bóbr. Mężczyźni zostali odstawieni do jednostki, w której stacjonują.

Strażacy uratowali amerykańskich żołnierzy, których porwał nurt rzeki

Strażacy uratowali amerykańskich żołnierzy, których porwał nurt rzeki

Źródło:
tvn24.pl

Powódź w południowo-zachodniej Polsce widać na mapach opracowanych przez firmę ICEYE na podstawie danych zebranych przez satelity radarowe. Można na nich zobaczyć, jak wielka woda rozlała się w pięciu miastach i ich okolicach.

Powódź w Polsce. Wielka woda na mapach. Dane z satelitów

Powódź w Polsce. Wielka woda na mapach. Dane z satelitów

Źródło:
tvn24.pl, ICEYE

Norwegia poinformowała, że wykryła podwyższony poziom radioaktywnego cezu w pobliżu granicy arktycznej z Rosją. - Ze strony naszych służb nie było żadnych ostrzeżeń dotyczących zwiększonej zawartości tych czy innych izotopów. Nie było też ostrzeżeń o zagrożeniach dla ludzi. Dlatego nie mam tu nic do dodania - stwierdził rzecznik Kremla, reagując na te doniesienia.

Norwegia wykryła podwyższony poziom radioaktywnego cezu w pobliżu arktycznej granicy z Rosją

Norwegia wykryła podwyższony poziom radioaktywnego cezu w pobliżu arktycznej granicy z Rosją

Źródło:
Reuters, Interfax, Wiedomosti, PAP, tvn24.pl

Trzy osoby zginęły w wyniku wypadku, do którego doszło w miejscowości Pawłowo (Warmińsko-Mazurskie). Jak przekazała policja, tir wjechał tam w auto osobowe.

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Budowa tunelu pod Łodzią to zadanie o bardzo wysokim ryzyku - podkreśla ekspert w zakresie rekonstrukcji zabytkowych budynków Andrzej Adamiak. Wtóruje mu Michał Koliński, znawca historii Łodzi, który podkreśla, że w śródmieściu roi się od zaniedbanych kamienic, które często nie mają żadnego podpiwniczenia i wzajemnie się na sobie opierają. Dlaczego? W tej historii miesza się rzeczywistość z połowy XIX wieku i ta po drugiej wojnie światowej.

Bez fundamentów i na "pożyczonych" ścianach. Drążenie pod Łodzią jest ekstremalnie trudne

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tony składowanej rosyjskiej amunicji w pobliżu okupowanego Mariupola wyleciały w powietrze w wyniku akcji przeprowadzonej przez siły ukraińskie - podało dowództwo ukraińskiej marynarki wojennej. W środę w nocy Ukraińcy zaatakowali magazyn amunicji w obwodzie twerskim w Rosji.  

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Źródło:
Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl, PAP

74-letnia Teresa D. aresztowana w sprawie Jacka Jaworka opuści dzisiaj areszt. Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Częstochowie, który rozpatrywał zażalenie na areszt złożone przez obrońcę kobiety. 74-latka usłyszała zarzut utrudniania śledztwa prowadzonego przeciwko Jackowi Jaworkowi poprzez jego ukrywanie. Kobieta jest jego ciotką. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

Ciotka Jacka Jaworka zwolniona z aresztu. Jest podejrzana o jego ukrywanie

Ciotka Jacka Jaworka zwolniona z aresztu. Jest podejrzana o jego ukrywanie

Źródło:
tvn24.pl

Sejmowa komisja śledcza do spraw inwigilacji Pegasusem miała w środę przesłuchać Piotra Pogonowskiego, byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do przesłuchania jednak nie doszło, bo świadek nie stawił się na posiedzeniu. Komisja wezwała go na kolejny termin.

Komisja miała przesłuchać byłego szefa ABW. Nie stawił się, jest kolejny termin

Komisja miała przesłuchać byłego szefa ABW. Nie stawił się, jest kolejny termin

Źródło:
PAP

Płacimy za 100-200 lat zaniedbań polegających na masowym obsadzeniu świerkiem naszych gór - mówi prof. Krzysztof Świerkosz z wydziału nauk biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Na duże znaczenie lasów w retencji wód wskazuje również dr Antoni Kostka z Centrum Strategii Środowiskowych. "Nie istnieje żadna sprzeczność pomiędzy rolą lasów a koniecznością budowania instalacji hydrotechnicznych. Jedno nie wyklucza drugiego", podkreślił.

Co górskie lasy mają wspólnego z powodziami? "Konieczna jest ich szybka przebudowa"

Co górskie lasy mają wspólnego z powodziami? "Konieczna jest ich szybka przebudowa"

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza, tvn24.pl

Warren Buffett, zaliczający się do grona najbogatszych ludzi na świecie, odesłał córkę do banku, gdy ta poprosiła go o pieniądze na remont kuchni. Ujawniono to w raporcie firmy Benzinga, zajmującej się publikowaniem informacji finansowych i rynkowych.

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Źródło:
PAP

Powódź, która ponownie dotknęła Polskę jest koszmarem także dla zwierząt, będących jej cichymi ofiarami. Są w kraju osoby i instytucje, którym ich los nie jest obojętny. Ratują zwierzęta domowe i dzikie. Zbierają też najpotrzebniejsze rzeczy.

Ratują zwierzęta z terenów dotkniętych powodzią

Ratują zwierzęta z terenów dotkniętych powodzią

Źródło:
TVN24

Po ulicach Gołdapi na Warmii i Mazurach maszerował łoś. Konieczna była interwencja policjantów, którzy bezpiecznie eskortowali zwierzę do lasu.

Niecodzienny gość na ulicach miasta. Konieczna była policyjna eskorta. Nagranie

Niecodzienny gość na ulicach miasta. Konieczna była policyjna eskorta. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl
Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Źródło:
tvn24.pl
Premium