Dyżurny Straży Miejskiej Kalisza otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie znajdującym się w zamkniętym samochodzie i nie reagującym na żadne próby nawiązania z nim kontaktu. Na miejsce wysłano patrol. Strażnicy wybili w aucie jedną z szyb, wyciągnęli mężczyznę i wezwali na miejsce karetkę. Całą sytuację nagrała kamera monitoringu.
Zdarzenie miało miejsce w zeszłą środę. Po południu dyżurny straży miejskiej odebrał zgłoszenie dotyczące mężczyzny zamkniętego w aucie, który nie reaguje na żadne sygnały.
- Na miejsce niezwłocznie wysłano patrol strażników miejskich. W trakcie interwencji funkcjonariusze usiłowali skomunikować się z mężczyzną na wszystkie możliwe sposoby, jednakże ten nie reagował na żadne zewnętrzne bodźce - wyjaśniają strażnicy.
Wybili szybę, podali mu tlen
Strażnicy zdecydowali się wybić szybę w pojeździe. Po otworzeniu samochodu wyciągnęli z niego mężczyznę. - Nie reagował na żadne sygnały, ułożono go w pozycji bezpiecznej. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe.
Strażacy podłączyli mężczyznę pod tlen. Następnie karetka zabrała go do szpitala. Strażnicy miejscy przekazali z kolei pojazd rodzinie.
Jak przypominają strażnicy, zgodnie z prawem osoba udzielająca pierwszej pomocy może uszkodzić cudze mienie celem ratowania zdrowia i życia ludzkiego.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: SM Kalisz