Pięć osób zostało poszkodowanych w wyniku wybuchu i pożaru, do których doszło w sobotę w szpitalu w podpoznańskim Puszczykowie. Jedna osoba została ranna, a cztery podtruły się dymem. Z pobliskiego oddziału ewakuowano 36 osób.
Oficer dyżurny wielkopolskiej PSP przekazał, że około godz. 11.30 strażacy otrzymali informację o dwóch wybuchach, do których miało dojść w piwnicy szpitala w Puszczykowie, w budynku obok oddziału paliatywnego.
Ogień w szpitalu pojawił się w godzinach popołudniowych. Ogniomistrz Marcin Tecław z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu przekazał, że zadymienie zauważono w piwnicy budynku. - 36 osób z najbliższego oddziału zostało ewakuowanych - dodał.
Pożar został opanowany. Działania strażaków koncentrują się na opanowaniu sytuacji i zapewnieniu bezpieczeństwa pacjentom oraz personelowi.
CZYTAJ TEŻ: Pożar w szpitalu. Ewakuowano 51 pacjentów
Chciał ugasić palące się liście
Oficer prasowy wielkopolskiej PSP mł. asp. Martin Halasz potwierdził, że w piwnicy lecznicy doszło do wybuchu lub wybuchów, w wyniku czego powstał pożar, ale został on już ugaszony. - Poszkodowani to osoby z personelu szpitala. Jedna została ranna w wybuchu, a pozostałe cztery podtruły się dymem - powiedział.
Daniel Kamiński, rzecznik szpitala wielospecjalistycznego w Puszczykowie, uspokoił, że osoba ranna przebywa na oddziale chirurgicznym. - Jej życiu nic nie zagraża, a jej stan jest stabilny - dodał.
Starszy brygadier Tomasz Gerlak, zastępca Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, przekazał, że ogień zauważył pracownik, który na dachu szpitala demontował elementy instalacji solarnej. - Chciał ugasić palące się liście i wtedy doszło do wybuchu - wyjaśnił.
Starszy brygadier Jacek Michalak, Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu powiedział, że zarzewie pożaru pojawiło się na poziomie -1 obok szybu windowego. - Ogień, który był widoczny z zewnątrz, to prawdopodobnie sterta liści, która zapaliła się od jakiejś instalacji wentylacyjnej - dodał.
W wyniku pożaru spłonęła szpitalna serwerownia. Ogień objął też część piwnicy budynku.
Przyczyny pożaru będzie wyjaśniać policja.
Na miejscu jest Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowalnego. W zdarzeniu działa 31 zastępów straży pożarnej.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KG PSP/sekc. Krzysztof Pisz