Przebiegł maraton w niespełna 5 godzin. Wygrał samochód

Numer startowy 4751 okazał się szczęśliwy
Numer startowy 4751 okazał się szczęśliwy
Źródło: Róża Rostek
To był dzień pełen przeżyć dla Andrzeja Maldzisa, nauczyciela Liceum Plastycznego w Poznaniu. W swoje święto biegł w maratonie, ustanowił swój życiowy rekord i jakby tego było mało, wygrał samochód.

4 godziny i 52 minuty – tyle nauczycielowi rysunku i malarstwa w Liceum Plastycznym zajęło pokonanie maratonu. Tym samym pobił swój rekord o prawie pół godziny i po raz pierwszy w życiu przełamał barierę 5 godzin. Największa niespodzianka czekała na niego jednak w domu.

Organizacja na piątkę

Okazało się, że wygrał samochód – volvo V40. Co roku auto trafia w ręce zawodnika, który pobije rekord trasy lub jest rozlosowywane wśród wszystkich zawodników, którzy ukończyli maraton. Tym razem rekordu nie było, a Maldzis okazał się szczęśliwcem spośród 5400 zawodników.

- Dowiedziałem się o tym z lokalnej telewizji, a niedługo potem dzwonił już do mnie dyrektor maratonu poinformować o formalnościach. Takiego prezentu na dzień nauczyciela się nie spodziewałem – mówi Andrzej Maldzis. Jak twierdzi, nagroda to nie jego zasługa. – Ja tylko biegłem. Podziękowania należą się Agacie Brzozowskiej i Grzegorzowi Jugo, którzy zorganizowali mój start – mówi skromnie.

Pierwsza, jako nauczycielka WF i triatlonista, została osobistą trenerką nauczyciela. Drugi, rodzic jednego z uczniów Liceum Plastycznego, zajął się sprawami organizacyjnymi i dopingiem. Uczniowie czekali na trasie na swojego nauczyciela wraz ze specjalnie przygotowanymi banerami.

Volvo za udział w biegu. Niezwykły prezent na dzień nauczyciela.

Auto-ironia

- To bardzo sympatyczna osoba o dość osobliwym poczuciu humoru – mówi Martyna, jedna z uczennic Maldzisa.

Na potwierdzenie uczniowie wskazują na napis na drzwiach pracowni nauczyciela: „Maldzis to nie nazwisko, Maldzis to styl życia”. - Bez niego ta szkoła nie była by taka sama – twierdzi Magda, kolejna uczennica.

Jak dodają uczniowie, oprócz zamiłowania do sztuki i sportu, nauczyciel znany jest też z gotowania. - Jego specjalnością są tarty, którymi dokarmia nas na plenerach – mówi Martyna.

- Gdy się dowiedziałam, że wygrał główną nagrodę w maratonie uśmiechnęłam się w duchu i pomyślałam, że jest to zasłużona nagroda – cieszy się Róża.

Licealiści dopingują swojego nauczyciela na maratonie

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: