Poznańska prokuratura wycofała z sądu wniosek o całkowite utajnienie procesu Adama Z. ws. zabójstwa Ewy Tylman. To reakcja na polecenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry.
Informację przekazała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus. Pytana o szczegóły dotyczące wycofania wniosku, odesłała reportera TVN24 na briefing prasowy, który zaplanowany jest na środę rano.
Ziobro interweniuje
Chodzi o wniosek złożony 10 listopada br. do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Prokuratura chciała procesu w całości za zamkniętymi drzwiami, uzasadniała go argumentami, że w przypadku publicznego procesu Adama Z. istniałaby uzasadniona możliwość zakłócenia jego przebiegu. Ponadto, śledczy twierdzili, że proces mógłby naruszyć interes prywatny różnych osób, nie tylko pokrzywdzonych, ale też oskarżonego.
Pod koniec listopada, Andrzej Tylman, ojciec 26-latki, napisał do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry list z prośbą, aby postępowanie przed sądem było prowadzone jawnie. Tego chciał również obrońca Adama Z.
Po zapoznaniu się ze sprawą, Ziobro polecił poznańskiej prokuraturze cofnięcie wniosku o wyłączenie w całości jawności rozprawy przeciwko Adamowi Z.
Kilkadziesiąt tomów akt
26-letnia Ewa Tylman zaginęła prawie rok temu. Po raz ostatni była widziana w nocy z 22 na 23 listopada 2015 r. w okolicach ul. Mostowej, przed mostem Rocha w Poznaniu. Z imprezy do domu odprowadzał ją kolega, Adam Z.
Ciało kobiety znaleziono pod koniec lipca, ok. 12 km od miejsca, w którym Tylman widziana była po raz ostatni. Tożsamość kobiety potwierdziły badania DNA. Sekcja zwłok, ze względu na stan odnalezionego ciała, nie pozwoliła jednak na ustalenie przyczyny jej śmierci.
Śledztwo w sprawie zabójstwa Ewy Tylman zostało zakończone 10 listopada i do poznańskiego sadu trafił akt oskarżenia. Prokurator oskarżył Adama Z. o to, że 23 listopada 2015 r., przewidując możliwość pozbawienia życia Ewy Tylman, zepchnął ją ze skarpy, a potem nieprzytomną zepchnął do wody. Według śledczych mężczyzna w chwili popełnienia przestępstwa był poczytalny i odpowiada za zabójstwo z tzw. zamiarem ewentualnym. Grozi mu kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.
Akt oskarżenia przeciwko Adamowi Z. liczy kilkadziesiąt tomów. W śledztwie wykonano kilkanaście różnego rodzaju ekspertyz, zabezpieczono też wszelkie dostępne nagrania z monitoringu oraz telefony komórkowe nie tylko oskarżonego, ale i innych osób, które coś wiedzieć o zdarzeniu.
Autor: ib//ec / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24