Poznańscy muzycy zagrali w obronie kolegi

Roman Kamiński solidaryzuje się z kolegą muzykiem
Roman Kamiński solidaryzuje się z kolegą muzykiem
Źródło: TVN24 Poznań | Marcin Miklaszewski

Tadeusz Lis, muzyk, dostał mandat za... granie. W jego obronie stanęłi koledzy po fachu. Na Starym Rynku zaprotestowali tak, jak umieli najlepiej - grając.

Mandat wystawiono w sierpniu, po telefonach restauratorów. Muzyk grając dorabia do 600 złotych renty. Jest chory na serce i tak zarabia na leki. – Muszę grać, ponieważ nie starcza mi pieniędzy na życie – mówi TVN24 Tadeusz Lis.

Choć robi to od 15 lat, w kraju i zagranicą, pierwszy raz dostał mandat za granie.

Koncert nie na Starym Rynku

- W mojej naturze leży miłość do muzyki, dlatego solidaryzuje się z panem Tadeuszem – mówi TVN24 grający na akordeonie Roman Kamiński.

Muzycy po zaśpiewaniu kilku piosenek, artyści udali się do jednej z poznańskich restauracji (poza Starym Rynkiem). Zagrali tam dla wszystkich solidaryzujących sie z Tadeuszem Lisem.

Muzycy solidaryzują się z Tadeuszem Lisem

Autor: mm/roody / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: