Kibice w Poznaniu z niepokojem spoglądają na niebo. Czy będzie powtórka z rozrywki i znów będzie trzeba oglądać mecz w strugach deszczu? Synoptycy uspokajają, że do spotkania Chorwatów z Włochami powinno się wypogodzić. Początek meczu już o 18.00.
Dla zespołu z Bałkanów padający deszcz jest dobrym prognostykiem. W niedzielę na mokrej murawie podopieczni Slavena Bilicia pokonali Irlandię 3:1. W środę podczas oficjalnego treningu reprezentacji Chorwacji także towarzyszył deszcz. Rozpadało się zaraz po wyjściu piłkarzy na murawę. Czy czwartkowe spotkanie także przyjdzie im rozgrywać w deszczu? Według synoptyków z TVN Meteo w Poznaniu się wypogodzi. Ostatnie opady mają pojawić się przed godziną 15.
Peleryna na ustach kibiców
Jeśli prognozy się nie sprawdzą, kibice na pewno nie będą zachwyceni. W Strefie Kibica nie ma bowiem gdzie schować się przed deszczem.
Podczas ostatniego pojedynku organizatorzy rozdawali kibicom darmowe peleryny. Informacje o tym podano jednak na telebimie początkowo tylko w języku polskim. Dopiero potem pojawiły się komunikaty w innych językach.
– Uczymy się na takich małych błędach. Kibice irlandzcy szybko nauczyli się wymawiać słowo „peleryna” także był z tego jeszcze pożytek – żartował Michał Prymas, Dyrektor Biura Euro 2012 Urzędu Miasta Poznania, na konferencji prasowej podsumowującej pierwszy mecz w Poznaniu.
Wieje chłodem
Nie wszyscy jednak zachowują taki optymizm. – Atmosfera podczas deszczu „siada”. Kibicom jest zimno, jest ich mniej. Sam tak zmokłem, że w przerwie meczu postanowiłem wrócić do domu i obejrzeć drugą połowę przy herbacie – mówi Mateusz, który oglądał na placu Wolności spotkanie Irlandii z Chorwacją. Dla widowiska zatem lepiej byłoby, gdyby deszczowe chmury zniknęły z Poznania.
Autor: FC
Źródło zdjęcia głównego: PAP EPA | Marek Zakrzewski