Poznań chce do siebie przyciągnąć specjalistów. Stąd pomysł na reklamowanie się w innych miastach. "Gdańszczanina zatrudnię od zaraz" - taki billboard pojawił się na gdańskich Wałach Piastowskich.
Kampania reklamowa promująca akcję "Poznań daje pracę" ruszyła 22 listopada i potrwa do 21 grudnia. Reklamy w prasie, radiu i na outdoorze pojawiły się m.in. w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Bydgoszczy, Szczecinie i Zielonej Górze.
Poznań ma już pracę?
- Całkiem fajny pomysł. Gdańszczanie mogą się czuć docenieni, bo w końcu widać że szuka się profesjonalistów - przyznaje jedna z mieszkanek Gdańska. - Jednocześnie współczuję poznaniakom, bo to oznacza że nie są oni potrzebni. No chyba, że wszyscy już mają pracę - dodaje.
Tak kolorowo nie jest. Poznański urząd miasta przyznaje, że nie wszyscy mieszkańcy mają pracę, ale poziom bezrobocia w mieście jest najniższy w Polsce. W październiku wyniósł zaledwie 3,9 proc. Wg danych GUS, stopa bezrobocia w Polsce we wrześniu 2012 r. wyniosła 12,4 proc.
- W Poznaniu pojawia się coraz większe zapotrzebowanie na specjalistów. Kampania "Poznań daje pracę" ma wspierać przedsiębiorców w poszukiwaniu profesjonalnej kadry dla swoich działań – tłumaczy Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.
Optyka widzenia
Kampania ma swoją stronę internetową, na której znajdziemy ogłoszenia wielu poznańskich pracodawców poszukujących specjalistów w swoich dziedzinach.
- Mimo kryzysu, w Poznaniu czeka praca dla profesjonalistów. W momencie kiedy zwiększy się liczba specjalistów w danych dziedzinach, zwiększy się również liczba inwestorów, co pobudzi gospodarkę – przekonuje tvn24.pl Łukasz Goździor, dyrektor Biura Promocji Miasta.
Przykładem może być czołowy producent z sektora optycznego - Carl Zeiss, który we wtorek ogłosił, że na nową siedzibę biura obsługującego europejskie działy księgowości, wybrał Poznań. Centrum finansowo-księgowe docelowo ma zatrudniać 100 osób.
W Poznaniu kontrowersje
Pomysł na reklamę budzi jednak mieszane odczucia w samym Poznaniu. Spora część mieszkańców nie zostawia na kampanii miasta suchej nitki. "Ale że co? Że w Poznaniu nie ma specjalistów i trzeba nam wsparcia? Zdecydowanie zaczepna", "Żałosna reklama... Niech najpierw będzie praca dla poznaniaków", "Zaklinanie rzeczywistości. Kto ma łeb na karku, spada z Poznania w poszukiwaniu dobrej pracy, najczęściej do Warszawy" - czytamy pod zdjęciem warszawskiej wersji reklamy, jaki opublikował na swoim profilu na Facebooku "Poznan, I Love You".
Kampania reklamowa "Poznań szuka profesjonalistów" kosztowała około 700 tys. złotych. W całości sfinansowało ją miasto.
To nie pierwsza prowokacyjna kampania reklamowa Poznania. Przed czerwcową akcją "Poznań za pół ceny", miasto reklamowało się w ten sposób:
Autor: FC/b/k / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Pomorze | Wioleta Stolarska