Chcieli zrabować obrazy z kolekcji Goebbelsa, ukradli kopie. "Wystarczyło spojrzeć w Wikipedię"

[object Object]
Sędzia Przemysław Strach nie krył rozbawienia, przedstawiając uzasadnienieTVN 24 Poznań
wideo 2/3

Podali się za policjantów i w białych rękawiczkach (dosłownie), z katalogiem w rękach wkroczyli do domu poznańskiego kolekcjonera. "Zarekwirowali" mu 87 dzieł sztuki, które ich zdaniem miały pochodzić ze słynnej kolekcji Goebbelsa. Tyle, że były to jedynie ich kopie. - Nie chcę używać tytułów duńskich filmów do określania tej sytuacji - mówił w uzasadnieniu rozbawiony sędzia, zmniejszając wyrok dla sprawców kradzieży.

To miał być skok stulecia. I niewątpliwie przeszedł do historii. Tylko nie w tej kategorii, o jakiej myśleli sprawcy.

Kradzież w białych rękawiczkach

W lipcu 2016 roku do jednego z poznańskich mieszkań przyszło kilku mężczyzn, którzy ukradli blisko 90 obrazów. Złodzieje podawali się za policjantów i tłumaczyli właścicielowi kolekcji, że muszą zabrać dzieła sztuki na badania, bowiem mogą one mieć związek z pewnym przestępstwem. Chodzili po domu w rękawiczkach i z katalogiem w rękach. Wybierali dzieła sztuki, zabezpieczali je folią.

Z relacji kolekcjonera wynikało, że muszą zabezpieczyć do badań część jego kolekcji. Mieli wmówić mu, że na jego posesji znajdują się obrazy pochodzące z innego domu, gdzie doszło do zabójstwa.

Jan C. nabrał podejrzeń, gdy zauważył, że w jego zastawie brakuje kilku kieliszków. Gości w białych rękawiczkach poczęstował wcześniej winem. Zabrali szkło najpewniej po to, by nie zostawić śladów mogących ich zidentyfikować.

Myśleli, że kradną "kolekcję Goebbelsa"

Jako pierwsi wpadli Marek W. – szef firmy ochroniarskiej - i jego współpracownik. Policja zatrzymała ich przed Muzeum Narodowym w Warszawie w busie wypakowanym obrazami. Jedna z hipotez śledczych mówiła, że przyjechali do muzeum, bo chcieli wycenić wartość zrabowanych dzieł.

Wkrótce zatrzymano sześć kolejnych osób.

Według oskarżonych zaś Jan C. rzekomo posiadał tak zwaną kolekcję Goebbelsa - zbiór kilkudziesięciu dzieł artystów takich jak Munch, Dali, Malczewski, które miały być zrabowane z muzeów i prywatnych kolekcji w czasie II wojny światowej. Łączna wartość oryginałów? Dziesiątki, a nawet setki milionów złotych.

Tymczasem tylko trzy obrazy z 87 okazały się oryginalne, a łączną wartość dzieł sztuki wyceniono na niecałe 30 tys. złotych.

W ten sposób mężczyźni faktycznie przejdą do historii, ale jako jedni z najbardziej nieudolnych złodziei.

Sąd obniża kary

W piątek właśnie usłyszeli wyroki drugiej instancji. Niższe niż pierwotnie.

W kwietniu ubiegłego roku sąd skazał głównych organizatorów przestępstwa - Michała K. na trzy lata więzienia i Grzegorza L. na dwa lata więzienia. Z kolei Marek W. i Paweł G. zostali skazani na 12 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Sąd jednocześnie uniewinnił czwórkę pozostałych oskarżonych - Jakuba D., Piotra G. Andrzeja Sz. i Wojciecha O. uzasadniając, że prokuratura oskarżając wspomniane osoby, oparła się wyłącznie na zeznaniach Grzegorza L.

Sędzia Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Przemysław Strach podkreślił w uzasadnieniu, że wątpliwości nie budzi stan faktyczny ustalony przez sąd. Czyli, że oskarżeni faktycznie dokonali kradzieży obrazów i sposobu w jaki tego dokonali.

- Problem istnieje z kwalifikacją prawną tego, co ci panowie zrobili, a w szczególności części skazania dotyczącej zamiaru zagarnięcia przez nich falsyfikatów, które zabrali. (...) Zdaniem Sądu Apelacyjnego, sprawcy nie mieli zamiaru ani przez moment (...) dokonania oszustwa po to, żeby zagarnąć falsyfikaty o wartości 29 tys. zł. (…) Sprawcy mieli zamiar zagarnąć oryginały znajdujących się u pana pokrzywdzonego dzieł sztuki o wartości 40 mln zł. Natomiast przez myśl im nie przeszło, że mogą to być jakieś falsyfikaty - tłumaczył w uzasadnieniu sędzia Przemysław Strach.

Chwilę wcześniej ogłosił wyrok, łagodząc kary dla czterech sprawców. Wobec Michała K. orzeczono karę 2 lat więzienia, wobec Grzegorza L. 1 roku więzienia, a wobec Marka W. i Pawła G. – 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Pozostałe cztery osoby sąd prawomocnie uniewinnił.

- Te kary były bardzo surowe. One były chyba związane z tym, ze sprawcy stanowią grupę specjalnej troski, ze względu na to, że (...) byli to byli i aktualni przedstawiciele szeregu służb. Dziwne to, ale prawdziwe - powiedział sędzia.

Jak gang Olsena

Podczas uzasadnienia wyroku, sędzia Strach nie krył rozbawienia. - Panowie oskarżeni zamierzali ukraść obrazy, które były wystawiane w najlepszych muzeach świata i sobie tam wisiały... Wystarczyło spojrzeć w Wikipedię, żeby zobaczyć, że tych obrazów ukraść raczej nie mogą (...) Nie chcę używać tytułów duńskich filmów do określania tej sytuacji - mówił, nawiązując w ten sposób do porównań grupy w mediach do gangu Olsena.

Przypomniał też, że wszystkie skradzione obrazy się odnalazły. - Panowie w pewnym momencie zorientowali się, że coś jest nie tak i zostali ujęci pod Muzeum Narodowym w Warszawie, co państwo wiedzą, bo to chyba najzabawniejsze może w tej całej historii.

Dodał też, że "sąd nie dał wiary, że to była grupa, która chciała pozyskać na rzecz państwa dobra narodowe". - To była grupa, która chciała dokonać tego, czego dokonała, tylko dokonać nie mogła- mówił.

Wyrok jest prawomocny. Prokuratura poinformowała po ogłoszeniu wyroku, że rozważy skierowanie skargi kasacyjnej, po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku. Obrońcy nie chcieli komentować orzeczenia sądu.

Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Policja, TVN 24 Poznań

Pozostałe wiadomości

Ci wszyscy politycy, którzy uważają, że trzeba przepraszać, dziękować i upokorzyć się, nie mają żadnych kwalifikacji, żeby zasiadać w polskim parlamencie, a co dopiero być prezydentem państwa - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Władysław Frasyniuk. Działacz Solidarności jest jednym z sygnatariuszy otwartego listu do prezydenta USA Donalda Trumpa. Zdaniem innego opozycjonisty w czasach PRL-u Zbigniewa Janasa amerykańscy politycy "naskoczyli na prezydenta Zełenskiego" w trakcie jego spotkania w Białym Domu.

Opozycjoniści z czasów PRL: jak jesteś rzeczywiście mocny, to zmierz się z mocnym albo mocniejszym

Opozycjoniści z czasów PRL: jak jesteś rzeczywiście mocny, to zmierz się z mocnym albo mocniejszym

Źródło:
TVN24

Od naprawdę wysoko usytuowanego polityka Trzeciej Drogi usłyszałem absolutnie serio, że jeśli sondaże Szymona Hołowni będą wyglądały tak, jak wyglądają, to Trzecia Droga poważnie weźmie pod uwagę pomysł wycofania marszałka Sejmu - mówił "W kuluarach" Konrad Piasecki. Agata Adamek wskazywała, że jeśli lider Polski 2050 "dostanie mocno w kość" w wyborach prezydenckich, "to klub się prawdopodobnie rozsypie".

Wolta w sprawie Hołowni? "Jego start nie jest przesądzony"

Wolta w sprawie Hołowni? "Jego start nie jest przesądzony"

Źródło:
TVN24

Przyjąłem z dużą satysfakcją, że prezydent Emmanuel Macron o tym wspomniał - mówił prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla francuskiej stacji LCI, odnosząc się do propozycji rozszerzenia francuskiego parasola nuklearnego na europejskich sojuszników. Według niego "to gest pokazujący poczucie odpowiedzialności Francji również za bezpieczeństwo europejskie, za swoich sojuszników, w tym także Polskę". Prezydent skomentował też działania Donalda Trumpa. Według niego USA "mają tę siłę, żeby oddziaływać na Rosję".

Duda: propozycja Macrona pokazuje poczucie odpowiedzialności również za Polskę

Duda: propozycja Macrona pokazuje poczucie odpowiedzialności również za Polskę

Źródło:
tvn24.pl

"Bądź cicho", "powiedz: dziękuję". Takie komentarze pod swoim adresem przeczytał w niedzielę Radosław Sikorski. Ich autorami są Elon Musk i sekretarz stanu USA Marco Rubio. Ostra wymiana zdań zaczęła się od wpisu miliardera, który zasugerował, że Ukraińcy bez Starlinków nie daliby rady walczyć z Rosją.

Musk, Rubio, Sikorski. Ostra wymiana zdań wokół Polski, Ukrainy i Starlinków

Musk, Rubio, Sikorski. Ostra wymiana zdań wokół Polski, Ukrainy i Starlinków

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Burza Jana uderzyła w południową część Hiszpanii. W ośmiu regionach obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia. Towarzyszący żywiołowi ulewny deszcz doprowadził do powodzi.

Z restauracji ewakuowano sto osób. Burza Jana uderzyła

Z restauracji ewakuowano sto osób. Burza Jana uderzyła

Źródło:
pt.euronews.com

Powodzie, które były następstwem ulewnych opadów deszczu, doprowadziły do ogromnych zniszczeń w argentyńskim mieście Bahia Blanca. Bilans ofiar wzrósł do 15 osób.

"Wszystko jest zniszczone". Rośnie bilans ofiar powodzi

"Wszystko jest zniszczone". Rośnie bilans ofiar powodzi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, AFP

Papież Franciszek jest w stanie stabilnym. Zaobserwowana ostatnio lekka poprawa jego zdrowia została potwierdzona przez lekarzy - czytamy w wieczornym komunikacie Watykanu.

Nowe informacje o zdrowiu papieża. Zamiast biuletynu medycznego, komunikat Watykanu

Nowe informacje o zdrowiu papieża. Zamiast biuletynu medycznego, komunikat Watykanu

Źródło:
PAP

W Racławicach niedaleko Krakowa doszło do zawalenia się stropu jaskini. Jak przekazują strażacy, pod zapadliskiem jest co najmniej jedna osoba. Została uwięziona około 50 metrów od wejścia do jaskini. Trwa akcja ratownicza.

Zawalił się strop jaskini. Jedna osoba uwięziona, strażacy i grupa wysokościowa w akcji

Zawalił się strop jaskini. Jedna osoba uwięziona, strażacy i grupa wysokościowa w akcji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rumuńska komisja wyborcza unieważniła kandydaturę prorosyjskiego, skrajnie prawicowego Calina Georgescu w wyborach prezydenckich, zaplanowanych na początek maja - poinformował w niedzielę jej rzecznik. Głosowanie przeprowadzono już w ubiegłym roku, ale zostało ono unieważnione przez Sąd Konstytucyjny. Podstawą były oskarżenia wobec kampanii Georgescu, która miała być wynikiem manipulacji, prawdopodobnie wspieranych przez Rosję.

Przez niego unieważniono wybory. Teraz wyeliminowano jego kandydaturę

Przez niego unieważniono wybory. Teraz wyeliminowano jego kandydaturę

Źródło:
PAP

Potentat chemiczny na skraju upadku. Przyszłość zakładów sodowych w Janikowie (woj. kujawsko-pomorskie) stanęła pod dużym znakiem zapytania. Wszystko przez rosnące koszty energii i napływ do Europy znacznie tańszej, konkurencyjnej sody z Turcji. Pracę może stracić nawet kilkaset osób, co dla tak małego miasta może być tragedią. Do tego dochodzą potencjalne problemy z ciepłem i ściekami komunalnymi.

Znaleźli się na skraju upadku. "To nie jest zwykła fabryka". Dramat miasta i mieszkańców

Znaleźli się na skraju upadku. "To nie jest zwykła fabryka". Dramat miasta i mieszkańców

Źródło:
tvn24.pl

Przez dekady świat rzadko zajmował się polityką w tym arktycznym rejonie. Na Grenlandii we wtorek 11 marca odbędą się wybory parlamentarne, a przez roszczenia Donalda Trumpa polityczna temperatura mocno tam wzrosła. Od dekad na wyspie występują tendencje niepodległościowe i to właśnie o niezależności mówią największe partie, ale gdy amerykański prezydent deklaruje, że Grenlandia tak czy siak będzie należeć do Ameryki, to wśród mieszkańców rodzi się opór.

Już we wtorek odbędą się wybory na Grenlandii. Mieszkańcy czują, że są coraz bliżej niepodległości

Już we wtorek odbędą się wybory na Grenlandii. Mieszkańcy czują, że są coraz bliżej niepodległości

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Stracone szanse pontyfikatu Franciszka

Stracone szanse pontyfikatu Franciszka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powiedział, że Ukraina "i tak może nie przetrwać", bez względu na to, czy USA utrzymają wsparcie dla niej, czy nie. - Mamy pewne słabości względem Rosji - dodał, nie wyjaśniając jednak, co ma na myśli.

Trump o "pewnych słabościach względem Rosji"

Trump o "pewnych słabościach względem Rosji"

Źródło:
PAP

Iran rozważyłby negocjacje z USA, gdyby celem rozmów było zajęcie się obawami dotyczącymi potencjalnej militaryzacji jego programu nuklearnego - przekazała misja Iranu przy ONZ w mediach społecznościowych. Zastrzegła przy tym, że jeśli celem rozmów jest likwidacja "pokojowego" programu, to "negocjacje nigdy się nie odbędą".

Iran rozważa negocjacje z USA, ale ma warunki

Źródło:
Reuters, PAP

Rządy wyżu dobiegają końca, a stery w pogodzie wraz z początkiem nowego tygodnia przejmą niże. Przyniosą one opady deszczu. Zacznie robić się coraz chłodniej, a miejscami pojawi się też deszcz ze śniegiem.

Arktyczna masa w drodze do Polski. Gdzie spadnie deszcz ze śniegiem

Arktyczna masa w drodze do Polski. Gdzie spadnie deszcz ze śniegiem

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rezerwat przyrody Śnieżycowy Jar w Wielkopolsce został otwarty dla zwiedzających. Z nadejściem marca wypełnia się on drobnymi kwiatami śnieżycy wiosennej, rzadko spotykanej w tym regionie Polski. Warto wybrać się tam na spacer, szczególnie, że w tym roku rezerwat jest otwarty tylko w trzy weekendy.

"Fenomen na skalę kraju". Mamy tylko kilka weekendów w roku, by go zobaczyć

"Fenomen na skalę kraju". Mamy tylko kilka weekendów w roku, by go zobaczyć

Źródło:
TVN24, Nadleśnictwo Łopuchówko

- Najbardziej bolesne jest to, że większość z odchodzących funkcjonariuszy poświęciła ćwierć wieku ciężkiej pracy i walki z przestępczością, żeby na koniec zostać oszukanym - mówi nam były policjant. Chodzi o obniżenie wynagrodzeń oraz świadczeń emerytalnych tym, którzy odeszli między innymi z policji, straży pożarnej czy straży granicznej na początku 2023 roku. W Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze zapadł wyrok w jednej z takich spraw.

"Ta manipulacja miała miejsce pierwszy i jedyny raz w historii"

"Ta manipulacja miała miejsce pierwszy i jedyny raz w historii"

Źródło:
tvn24.pl

Lód załamał się pod samochodem terenowym na Alasce. Autem jechało pięć osób, ale jedynie trzem z nich udało się wydostać z wody. Po kilku dniach poszukiwań dwóch mężczyzn uznano za zmarłych.

Wjechali na zamarzniętą rzekę. Dwie osoby zostały uznane za zmarłe

Wjechali na zamarzniętą rzekę. Dwie osoby zostały uznane za zmarłe

Źródło:
Alaska Public Media, Daily Dispatch Alaska
Myszka Miki nie żyje…

Myszka Miki nie żyje…

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Kryzys w "Washington Post". Czy Jeff Bezos pogrąży gazetę, która ujawniła aferę Watergate?

Kryzys w "Washington Post". Czy Jeff Bezos pogrąży gazetę, która ujawniła aferę Watergate?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nadmierna wycinka drzew w amazońskim lesie deszczowym może pogarszać zarówno powodzie, jak i susze. Badacze udowodnili, że rola, jaką pełni puszcza, zmienia się wraz z porami roku. Utrata drzewostanu wpływała na zmianę wzorców pogodowych w regionie, zaostrzając ekstremalne zjawiska pogodowe.

Wylesianie Amazonii zaostrza jednocześnie suszę i powodzie

Wylesianie Amazonii zaostrza jednocześnie suszę i powodzie

Źródło:
AFP, RAISG, AP News

Szef dyplomacji Stanów Zjednoczonych Marco Rubio przyleci w poniedziałek do Arabii Saudyjskiej, gdzie spotka się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Andrijem Sybihą - przekazał Departament Stanu USA. W zaplanowanych rozmowach nie przewidziano udziału Rosji. W sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił skład ukraińskiej delegacji.

Rozmowy pokojowe bez udziału Rosji

Rozmowy pokojowe bez udziału Rosji

Źródło:
PAP

Stając na linii startu już jesteś zwycięzcą, bo już pomagasz i jest to przepiękny pomysł - powiedziała w TVN24 Zuza Kołodziejczyk, zwyciężczyni programu "Top Model", która w maju po raz trzeci weźmie udział w biegu charytatywnym Wings for Life. - Widać biegową falę w Polsce - ekscytował się Paweł Januszewski, dyrektor sportowy inicjatywy.

"Stając na linii startu już jesteś zwycięzcą"

"Stając na linii startu już jesteś zwycięzcą"

Źródło:
TVN24