W ciągu kilku dni zatrzymali podejrzanych o brutalne pobicie kierowcy autobusu, który stanął w obronie zaatakowanego pasażera. Władze Poznania podziękowały siedmiorgu policjantom, którzy przyczynili się do ich ujęcia. Wszyscy dostali premie.
27 października na alei Praw Kobiet na Naramowicach w Poznaniu dwaj mężczyźni wszczęli awanturę w autobusie linii 169 i pobili kierowcę, który zwrócił im uwagę. Mężczyzna trafił do szpitala.
- To był boks. Ale nie, że ja byłem bokserem, tylko dostawałem ciosy od boksera w szale - mówił pan Tadeusz. Kierowca nie pamiętał, ile ciosów mógł przyjąć. Mogło ich być kilka lub kilkanaście. Po chwili obaj mężczyźni uciekli. A pasażerowie ruszyli z pomocą kierowcy, który był cały we krwi. - Lała się dość soczyście z nosa i oczu, bo jestem chory na zakrzepicę i biorę środki rozcieńczające krew - tłumaczy.
Policja po zdarzeniu podkreślała, że zatrzymanie sprawców to dla nich "sprawa numer 1". - Nie ujdzie im to płazem - zapowiadał Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Kolejnego dnia w ręce policji wpadł pierwszy z podejrzanych o pobicie - Mikołaj S., a cztery dni po zdarzeniu drugi - Mikołaj M. Obaj usłyszeli zarzuty pobicia, a ich występek uznano za chuligański.
Sąd aresztował ich na trzy miesiące.
Teraz siedmiorgu policjantom, którzy przyczynili się do ujęcia dwóch podejrzanych o pobicie kierowcy autobusu MPK, podziękowały władze miasta i komendant miejski policji w Poznaniu.
"Tego typu wydarzenia nie będą przez nikogo bagatelizowane"
- Dziękuję w imieniu własnym, władz miasta, jego mieszkańców oraz pana Tadeusza. Dziękuję za sprawną akcję związana z pojmaniem dwóch bandytów, którzy pobili kierowcę miejskiego autobusu. Ta sprawa zbulwersowała wielu mieszkańców Poznania. To, że udało się to szybko załatwić pokazało sprawczość policji. Na przyszłość każdy musi mieć świadomość, że tego typu wydarzenia nie będą przez nikogo bagatelizowane, a kara będzie nieunikniona - mówił Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
Siedmioro policjantów otrzymało dyplomy oraz premie pochodzące ze środków miasta przeznaczanych co roku na poznańską policję.
Kierowca poznańskiego MPK dochodzi do zdrowia. Czuje się już lepiej.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań / TVN24