76-latek wyszedł ze swojego mieszkania w jednym z wieżowców w Poznaniu i zniknął. Jego ciało znaleziono w szybie windy. Śledczy odtworzyli przebieg zdarzeń i już wiedzą, co się stało.
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie tajemniczej śmierci 76-latka, który na Osiedlu Piastowskim w Poznaniu wpadł na 11. piętrze do szybu windy.
Śledczy przeanalizowali zabezpieczone ślady, dokumentację techniczną dźwigu oraz zeznania przesłuchanych osób. Kluczowa była jednak opinia biegłego, który ustalił przebieg zdarzenia.
"Stracił równowagę i wpadł do szybu"
- W toku postępowania ustalono, że pokrzywdzony podjął próbę samodzielnego opuszczenia kabiny windy, która zatrzymała się między piętrami. Rozsunął siłowo drzwi wewnętrzne windy, następnie zwolnił blokadę drzwi zewnętrznych. Próbując wydostać się, zeskoczył z poziomu windy na podłogę i tam najprawdopodobniej z uwagi na dużą wysokość stracił równowagę i wpadł do szybu windy - tłumaczy Michał Smętkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Według śledczych śmierć 76-latka to nieszczęśliwy wypadek, dlatego śledztwo umorzono.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/ks / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: mapy Google