Niemcy zgasili latarnie, poznaniacy rozświetlali Paderewskiemu drogę. Jeden z lampionów ocalał

Paderewski w drodze do hotelu Bazar
Rozświetlał drogę Paderewskiemu. Historia lampionu z Powstania Wielkopolskiego
Źródło: TVN 24
26 grudnia 1918 roku w Poznaniu zapanowały egipskie ciemności. Przyjeżdżającemu do Poznania Ignacemu Paderewskiemu drogę rozświetlano pochodniami i lampionami. Jeden z nich przetrwał do dzisiaj. Ma 103 lata i znajduje się w zbiorach Romana Trojanowicza.

Impulsem do wybuchu Powstania Wielkopolskiego był przyjazd Ignacego Jana Paderewskiego, wybitnego pianisty, kompozytora i męża stanu.

Gdy tylko o jego planowanej wizycie dowiedzieli się Niemcy, starali się ją storpedować. Uznawali bowiem - jak się okazało całkiem słusznie - że jego przyjazd mógł stać się podstawą dla wystąpień ludności polskiej.

Paderewski dopłynął 25 grudnia 1918 r. do Gdańska. Kolejnego dnia z Piły wyruszył pociągiem do Poznania. Na kolejnych stacjach dochodziło do incydentów prowokowanych przez stronę niemiecką. W Rogoźnie oficerowie próbowali nawet nakłonić pianistę do zmiany trasy i udania się bezpośrednio do Warszawy. Ale planów nie zmienił.

Urodził się w Mandżurii, wybrał Polskę. Czen De Fu walczył w powstaniu wielkopolskim.

W noc przed Powstaniem Wielkopolskim światła zgasły

Gdy skład dojechał do Poznania, ten tonął w ciemnościach. Legenda mówi, że Prusacy specjalnie wyłączyli prąd w mieście. Pewności co do tego jednak nie ma, bo wyłączenia prądu zdarzały się w tamtych latach w mieście dość często.

Ale gdy o 21.10 pociąg zatrzymał się na dworcu cesarskim (dzisiaj dworzec letni), Paderewski wcale nie musiał narzekać na brak oświetlenia. Tłumnie zgromadzeni Polacy rozświetlali mu drogę dziesiątkami pochodni. Trasę przejazdu wybitnego pianisty dodatkowo doświetlono z okien i balkonów. Na nich wisiały kolejne pochodnie oraz lampiony. Wśród nich ten, który dzisiaj w swojej kolekcji ma Roman Trojanowicz.

Paderewski w drodze do hotelu Bazar
Paderewski w drodze do hotelu Bazar
Źródło: 27grudnia.pl

O jego historii informuje opis na jego podstawie. - Ten lampion wisiał w oknie domu przy Alejach Marcinkowskiego. Był wśród innych lampionów, które rozświetlały Poznań po wyłączeniu normalnego oświetlenia ulicy przez Prusaków. Zorganizowano wtedy taką akcję, żeby jak najwięcej ich wywieszać - mówi Trojanowicz.

Napis na podstawie informuje o jego historii
Napis na podstawie informuje o jego historii
Źródło: TVN 24

Wykonany z cienkiej czerwonej bibuły lampion ma nadrukowanego orła wzorowanego na orle Królowej Jadwigi. Nie jest to raczej ręcznie zrobiona pojedyncza sztuka. Były produkowane na większą, choć nie masową skalę. Wywieszanie lampionów w oknach było wtedy demonstracją polskości.

Na balkonach i w oknach wieszano chorągwie i lampiony z polskim orłem
Na balkonach i w oknach wieszano chorągwie i lampiony z polskim orłem
Źródło: 27grudnia.pl

Lampion wisiał w oknie mieszkania nr 12 w kamienicy przy al. Marcinkowskiego 14. Z zapisów w Księdze Adresowej Miasta Poznania z 1930 roku wynika, że to mieszkanie zajmowała wtedy rodzina mistrza krawieckiego Józefa Kędzi. Obecny właściciel lampionu otrzymał go od wnuka Marii Kędzi, być może córki Józefa. Na początku XXI wieku lampion został poddany profesjonalnej renowacji w Muzeum Narodowym w Poznaniu.

Lampion
Lampion
Źródło: TVN 24

Paderewski zatrzymał się w hotelu Bazar. Przed hotelem małżeństwo Paderewskich i pozostałych delegatów przywitał komitet powitalny z prezydentem Poznania Jarogniewem Drwęskim na czele oraz członkowie Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej. Z okna nad wejściem do hotelu Bazar światowej sławy pianista przemówił do zgromadzonej na Wilhelmplatz (dzisiejszy plac Wolności) rzeszy poznaniaków, które wznieciło wybuch powstania.

Paderewskiego witały tłumy Polaków
Paderewskiego witały tłumy Polaków
Źródło: 27grudnia.pl

103. rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego, pierwsze święto

Powstanie Wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 r. w Poznaniu. Niemcy, wzburzeni polskimi uroczystościami towarzyszącymi wizycie Paderewskiego, zorganizowali przemarsz oddziałów wojskowych przez miasto. Podczas przemarszu żołnierze zrywali sztandary i chorągwie koalicyjne i polskie, a po zmroku rozpoczęli strzelaninę z Prezydium Policji. Dowódcy polscy wydali rozkaz zdobycia budynku, a po jego opanowaniu zawarli z wrogami porozumienie, na mocy którego Niemcy opuścili Prezydium z bronią w ręku. Wkrótce Polacy opanowali Dworzec Główny, Pocztę Główną i część fortyfikacji miejskich. 28 grudnia zdobyli Cytadelę, fort Grolmann i arsenał przy ul. Wielkie Garbary. Komisariat NRL utworzył Komendę Główną Wojsk Powstańczych z kapitanem Stanisławem Taczakiem na czele.

W pierwszym okresie walk, do końca roku, Polakom udało się zdobyć większą część Poznania. Ostatecznie miasto zostało wyzwolone 6 stycznia, kiedy przejęto lotnisko Ławica. Do połowy stycznia wyzwolono też większą część Wielkopolski. Zdobycze powstańców potwierdził rozejm w Trewirze, podpisany przez Niemcy i państwa Ententy 16 lutego 1919 r. W myśl jego ustaleń front wielkopolski został uznany za front walki państw sprzymierzonych. Ostateczne zwycięstwo przypieczętował podpisany 28 czerwca 1919 r. traktat wersalski, w którego wyniku do Polski powróciła prawie cała Wielkopolska.

Tegoroczna rocznica Powstania Wielkopolskiego po raz pierwszy jest świętem. Ustawę o ustanowieniu nowego święta państwowego podpisał w listopadzie w Poznaniu prezydent Andrzej Duda. Święto to ma upamiętniać zwycięski zryw Polaków przeciwko Niemcom w latach 1918–1919.

Czytaj także: