Państwowa inwestycja wywołała skandal. "Te pieniądze mogły służyć ludobójstwu"

izraelskie samoloty przygotowania
Eksplozje w Strefie Gazy. Izrael zaatakował
Źródło: Reuters
Za pochodzące z wydobycia gazu i ropy pieniądze państwo norweskie kupiło udziały w firmie serwisującej izraelskie samoloty bojowe - podały we wtorek norweskie media. Rząd w Oslo, od miesięcy krytykujący władze Izraela za sytuację w Strefie Gazy, zapowiedział natychmiastową kontrolę inwestycji.

Minister finansów Norwegii Jens Stoltenberg poinformował we wtorek wieczorem, że w ciągu 15 dni przeprowadzona zostanie kontrola wszystkich inwestycji, w jakie Państwowy Fundusz Emerytalny - w imieniu państwa norweskiego - zaangażował się w Izraelu. To reakcja na ujawnienie przez dziennik Aftenposten zakupu przez Norwegię udziałów w izraelskiej firmie zbrojeniowej.

Zgodnie z wytycznymi przyjętymi przez parlament fundusz nie może inwestować środków należących do norweskich emerytów w przedsięwzięcia, w których dochodzi do systematycznego łamania praw człowieka czy dostarczania broni państwom poważnie i systematycznie naruszającym międzynarodowe zasady prowadzenia działań wojennych. Nad przestrzeganiem wytycznych czuwa powoływana przez parlament Rada Etyki.

- Środki, z których wypłacane będą norweskie emerytury, nie mogą pochodzić z inwestycji, które uważamy za rażąco nieetyczne - powiedziała Cecilie Hellestveit zasiadająca w Radzie Etyki.

Tymczasem według dziennika Aftenposten należący do państwa norweskiego fundusz już po ataku Hamasu na Izrael i rozpoczęciu operacji odwetowych w Gazie przejął udziały w firmie Bet Shemesh Engines Holdings. Firma serwisuje samoloty wojskowe F-15 i F-16 wykorzystywane przez Siły Zbrojne Izraela w operacjach wojskowych w Strefie Gazy. Wartość inwestycji wynieść miała 172 mln koron (prawie 62 mln złotych). Od października 2023 roku według raportów norweskiego funduszu przychody Bet Shemesh miały wzrosnąć o 23 procent.

Fala krytyki pod adresem rządu

Ujawnienie inwestycji w izraelską branżę zbrojeniową wywołało falę krytyki pod adresem rządu Jonasa Gahra Stoerego. Skrajnie lewicowa partia Roedt zażądała natychmiastowego zwołania parlamentu. Liberałowie z Venstre wezwali fundusz do wycofania wszelkich inwestycji z Izraela, a socjaliści z SV wyrazili w swoim oświadczeniu niepokój, że "norweskie pieniądze mogły służyć ludobójstwu".

Według Stoltenberga to norweski bank centralny i Rada Etyki nie podjęły należytych działań w sprawie inwestycji Narodowego Funduszu Emerytalnego.

"W obliczu pogarszającej się sytuacji na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy oraz w związku z wątpliwościami dotyczącymi poszczególnych inwestycji funduszu Ministerstwo Finansów domagać się będzie ponownego przeglądu inwestycji w izraelskie przedsiębiorstwa" - poinformował w komunikacie prasowym minister finansów.

Łączna wartość inwestycji Narodowego Funduszu Emerytalnego w Izraelu na koniec 2024 roku sięgnęła 22 mld koron (prawie 8 mld złotych). Wśród 65 firm, w których fundusz posiada udziały, oprócz Bet Shemesh znalazła się m.in. Next Vision Stabilized Systems, dostarczająca wojsku zaawansowaną optykę, i Clal Insurance Enterprises, fundusz, z którego pieniędzy powstają uznane za nielegalne osiedla na terenie Autonomii Palestyńskiej.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: