Policja z Szamotuł (Wielkopolska) zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o uprawę ponad konopi indyjskich. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych roślin szacowana jest na ok. 700 tys. złotych.
Nalot na plantację funkcjonariusze zrobili 20 lipca wczesnym rankiem. 31-letni mieszkaniec posesji, na której prowadził uprawę, był mocno zaskoczony niezapowiedzianą wizytą policjantów.
Profesjonalna uprawa
- Potwierdziły się informacje, że na terenie jego posesji znajdowała się nielegalna uprawa znacznych rozmiarów. W tunelu foliowym policjanci znaleźli plantację konopi indyjskich, uprawianych w specjalnie przygotowanych do tego poletkach. W każdym z nich posadzonych było od kilkudziesięciu do kilkuset krzewów. Plantacja wyposażona była w systemy wentylacyjne, zbiorniki służące do nawadniania oraz urządzenia służące do pomiaru temperatury i wilgotności powietrza - informuje Sandra Śrama, oficer prasowy szamotulskiej policji.
Łącznie zabezpieczono ponad 1700 krzewów konopi o czarnorynkowej wartości ok. 700 tys. złotych. Zatrzymano także dwóch podejrzanych - wspomnianego już 31-latka oraz jego 26-letniego kolegę, który bezpośrednio pomagał mu w uprawie. Obaj usłyszeli zarzuty za uprawę konopi i handel narkotykami. Grozi im do 8 lat więzienia.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Szamotuły