Śledczy dysponują już pierwszymi wynikami badań produktów, które spożywała przed śmiercią 18-latka z Ostrzeszowa (woj. wielkopolskie). Dziewczyna z objawami zatrucia pokarmowego udała się do szpitala. Po zbadaniu odesłano ją jednak do domu, gdzie następnego dnia nastolatka zmarła. Sekcja zwłok nie pozwoliła wskazać przyczyny śmierci dziewczyny.
- Policjanci z Ostrzeszowa razem z prokuraturą starają się ustalić okoliczności śmierci. Zostały przekazane do badań próbki różnych produktów spożywczych, które znajdowały się w domu tej dziewczyny. Mamy już wstępne wyniki badań, że nie znaleziono w tych produktach żadnych toksyn ani bakterii, które mogłyby zagrozić życiu i zdrowiu - mówi młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Laboratoria będą jeszcze kontynuować badania. W środę we Wrocławiu przeprowadzono sekcję zwłok zmarłej dziewczyny.
Prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim przekazał, że nie pozwoliła ona ustalić przyczyn śmierci. Prowadzone będą dalsze badania. Ekspertyza powinna się pojawić za około dwa miesiące.
Przyszła do szpitala, została odesłana do domu. Nie żyje
Do tragedii doszło w niedzielę przed godziną 8 na jednej z posesji w Kobylej Górze w powiecie ostrzeszowskim. Służby ratunkowe zawiadomiono, że 18-latka straciła przytomność i upadła przed domem. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni i strażacy przez ponad godzinę prowadzili akcję reanimacyjną. Nie udało się przywrócić czynności życiowych dziewczynie. Nieprzytomną nastolatkę zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu. Tam na szpitalnym oddziale ratunkowym stwierdzono jej zgon. Wiadomo, że dzień wcześniej nastolatka szukała pomocy w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej przy szpitalu w Ostrzeszowie. Miała zgłosić się tam z objawami zatrucia pokarmowego. Nie zatrzymano jej jednak w placówce na obserwacji.
Komunikat szpitala i prokuratorskie śledztwo
Po nagłośnieniu sprawy w mediach prezes zarządu ostrzeszowskiego szpitala Zbigniew Kluczkowski wydał komunikat. Poinformował, że pacjentkę przyjął, zbadał i zaopatrzył lekarz dyżurny. - Stan zdrowia nie wymagał hospitalizacji - poinformował. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie. Prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim powiedział, że wszczęto postępowanie przygotowawcze w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. - Dalsze działania prokuratury będą uzależnione od wyników sekcji zwłok - powiedział w poniedziałek.
Źródło: tvn24.pl