Sławomir Hinc, który do stycznia tego roku pełnił funkcję zastępcy prezydenta Poznania, teraz zasiądzie w radzie nadzorczej Term Maltańskich. Taką decyzję podjął jeszcze w połowie czerwca wiceprezydent Mirosław Kruszyński - informuje "Głos Wielkopolski".
Hinc znalazł się wśród trzech osób powołanych do rady nadzorczej Term Maltańskich. Jak twierdzi sam zainteresowany, do tej roli szykował się od półtora roku i jeszcze jako wiceprezydent wskazywał co należałoby zmienić w funkcjonowaniu spółki. Ponadto przechodził także kursy przygotowawcze do zasiadania w radzie, za które płaciło miasto.
"W razie czego odejdę"
- Jeśli przez kilka miesięcy stwierdzę, że nie jestem w stanie zrobić w termach nic dobrego, to zrezygnuję - mówi na łamach "Głosu Wielkopolskiego".
Za jedno posiedzenie rady nadzorczej otrzyma 3 tys. złotych. W 2011r. odbyło się pięć posiedzeń.
Huczne pożegnanie
Sławomir Hinc był wiceprezydentem Poznania od 16 czerwca 2009r., kiedy zastąpił tragicznie zmarłego Macieja Frankiewicza. Odpowiadał w mieście za oświatę, kulturę i sport.
Pożegnał się z funkcją 19 stycznia tego roku. Jego dymisji domagali się m.in. artyści, naukowcy, działacze społeczni oraz sygnatariusze Porozumienia Szkolnego i Przedszkolnego.
Ryszard Grobelny stracił do niego zaufanie po zamieszaniu, jakie wywołał przygotowany przez niego plan łączenia i likwidacji szkół oraz wybór nowego dyrektora Centrum Kultury Zamek.
Kozioł ofiarny
Na zwołanej konferencji prasowej, podczas której Hinc pożegnał się ze stanowiskiem, mówił: - W struktury urzędu wszedłem jako człowiek z zewnątrz. Miałem odwagę naruszyć utarte schematy i zmienić rzeczy, o których wszyscy - mniej lub bardziej - mówią. Nikt wcześniej nie podjął się takich działań. To za nie teraz płacę.
Autor: FC/par / Źródło: TVN 24 Poznań / Głos Wielkopolski
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Poznania