Rok temu w tragicznym wypadku w Odolanowie zginął znany w Wielkopolsce 28-letni DJ i jego 19-letni kolega. Śledczy znają już wyniki badań biegłych. Okazało się, że sprawcą wypadku był właśnie 28-latek. Był pod wpływem alkoholu i narkotyków. Tego samego dnia miał odebrać ze szpitala partnerkę i nowo narodzone dziecko.
Ponieważ sprawca był jedną z ofiar śmiertelnych, śledztwo zostało umorzone..
Do wypadku doszło 11 stycznia 2024 r. na drodze wojewódzkiej numer 445, przy wjeździe do Odolanowa od strony Ostrowa Wielkopolskiego. Brały w nim udział trzy samochody osobowe. Jedna osoba - kierujący audi 28-letni DJ - zginęła na miejscu, a pięć zostało rannych. Jedna z osób poszkodowanych, 19-latek, który także jechał w audi, zmarła później w szpitalu.
Samochodami podróżowało łącznie sześć osób - trzej mężczyźni w audi (spośród których dwaj zginęli), kobieta z córką w oplu i jeszcze jedna kobieta w citroenie.
Jak informował portal ostrow24.tv.pl, audi, którym kierował 28-letni DJ wyprzedzało ciąg kilku pojazdów z prędkością aż 155 km/h – trzykrotnie przekraczając dopuszczalną prędkość 50 km/h na tym odcinku. Podczas manewru samochód uderzył w tył citroena berlingo, następnie w drzewo, a potem rykoszetem w opla merivę. Żadna z osób jadących audi nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Rok po zdarzeniu prokuratura poinformowała o zakończeniu śledztwa.
Śledztwo umorzone
Jak przekazał tvn24.pl prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, z opinii biegłych wynika, że kierowca audi był pod wpływem alkoholu – miał 0,8 promila we krwi i pod wpływem środków odurzających - substancji psychoaktywnej 3/4CMC.
Postępowanie w sprawie zostało umorzone w związku ze śmiercią sprawcy, którym był Radosław Ibron, znany w Wielkopolsce jako DJ Iroon. W dzień wypadku miał odebrać ze szpitala partnerkę i nowo narodzone dziecko.
Źródło: tvn24.pl, ostrow24.tv
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Wojtasik