Wielkopolscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podszywał się m.in. pod komornika sądowego i syndyka masy upadłościowej. 35-latek w ciągu czterech lat próbował wyłudzić od osób, urzędów i instytucji łącznie ponad 7 milionów złotych. Choć ani razu mu się to nie udało, może spędzić w więzieniu nawet 8 lat.
Mężczyzna usłyszał w sumie 13 zarzutów usiłowania oszustwa i został aresztowany na trzy miesiące.
Fałszywy wyrok Najpierw wielkopolscy funkcjonariusze ustalili, że 35-latek z Poznania próbował wyłudzić ponad 400 tys. zł.
- Mężczyzna sfałszował wyrok sądowy, nakaz zapłaty pieniędzy, i przesłał go do istniejącego komornika, aby ten przeprowadził egzekucję fałszywej wierzytelności. Wyszło jednak na jaw, że wyrok jest fałszywy, a wskazana na nim prywatna firma nigdy nie zalegała z żadnymi płatnościami - powiedziała Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Jak kameleon
Policjanci zaczęli badać, czy mężczyzna mógł mieć na swoim koncie podobne oszustwa. Szybko okazało się, że działał już od 2008 roku na terenie całej Polski. Podszywał się m.in. pod komornika sądowego, przedstawiciela spółdzielni mieszkaniowej, radcę prawnego oraz syndyka masy upadłościowej. - Jako ten ostatni ogłosił fikcyjny przetarg na sprzedaż maszyn po upadłym przedsiębiorstwie, po to, by wyłudzać pieniądze w postaci wadium - powiedziała. Policja ustaliła, że mężczyzna w trakcie swojej działalności wielokrotnie zmieniał wygląd: zapuszczał brodę, wąsy, zakładał okulary, zmieniał ubiór i uczesanie, co sprawiało, że świadkowie nie potrafili go rozpoznać, a podawane przez nich rysopisy bardzo różniły się od siebie.
- Mimo tego, nie udało mu się nikogo oszukać. Czteroletnia działalność tego pana okazała się pasmem klęsk, za które grozi mu do ośmiu lat więzienia - podsumowuje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. W sprawie zatrzymanego mążczyzny toczy się śledztwo. Na wniosek policji i prokuratury 35-latek przebywa w areszcie.
Autor: FC//kv/k / Źródło: TVN 24 Poznań / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24