W najbliższą sobotę o godzinie 12:00 ulicą Półwiejską przejdzie marsz pamięci zamordowanego w nocy z 6 na 7 lipca Bartka. Organizatorzy proszą o przyłączenie się do marszu na portalach społecznościowych. - Wesprzyjmy najbliższych Bartka!- apelują.
"Pokażmy, że potrafimy razem przeciwstawić się głupocie i bezmyślnej agresji, która prowadzi do nieodwracalnych tragedii. Pokażmy, że nie ma przyzwolenia na krzywdzenie niewinnych ludzi, takich jak my, na ulicach Poznania!" - apelują organizatorzy marszu.
Zamordowany bez powodu
"W nocy z 6-go na 7-go Lipca, w samym centrum Poznania, na ulicy Półwiejskiej, zamordowano Bartka. Bez żadnego powodu. Bez żadnych zaczepek. Z przerażającej głupoty. Z zimną krwią. Bartek miał 26 lat i we wrześniu miał zostać ojcem…" - czytamy na stronie marszu.
Ludzie przyłaczający się do wydarzenia również nie kryją oburzenia. - Nie ma słów na tę tragedię, więc nie musicie nic mówić ani pisać - przyjdźcie i przemaszerujcie w imię sprzeciwu - pisze jednak z internautek.
Niech będzie nas jak najwięcej
W nocy z 6 na 7 lipca około godziny 2 w nocy na ulicy Półwiejskiej, 26-letni Bartek został zaczepiony przez 23-letniego studenta prawa i jego kolegę. Podczas sprzeczki 23-latek zranił Bartka stłuczoną butelką w szyję. Mimo reanimacji, chłopak nie przeżył.
"To tragiczne wydarzenie pokazuje, że każdy z nas może stać się ofiarą bezmyślności, agresji i przemocy. Bartek wracał z kolegą z miasta. Wyszli po prostu coś zjeść. Nic nie złagodzi bólu i cierpienia jego rodziny i bliskich, spowodowanych stratą. Ale to nie znaczy, że jesteśmy bezsilni. Niech będzie nas jak najwięcej" - apelują znajomi Bartka.
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Radomil