Międzyrzecki Rejon Umocniony to około 30 tysięcy metrów kwadratowych podziemnych korytarzy. Świadectwo brutalnej historii XX wieku aktualnie jest wielką atrakcją turystyczną oddaloną o około 100 km od Poznania. Ostatnio pojawił się tam nowy eksponat - podziemna kolejka.
Kolejka pojawiła się na jednym z 18 podziemnych dworców, dzięki uprzejmości kopalni Piast. Została odrestaurowana i ma wprowadzać zwiedzających w klimat lat 30-tych i 40-tych. Kolejka wąskotorowa co prawda nie jeździ, a jedynie stoi na dworcu Heinrich, jednak zdaniem przewodnika i tak stanowi wielką atrakcję.
Jeździć natomiast można drezyną, która znajduje się w podziemiach bunkra numer 717.
21 obiektów połączonych torami
Cały kompleks poniemieckich bunkrów obejmuje 8 kilometrów kwadratowych naziemnych fortyfikacji oraz 21 połączonych korytarzami podziemnych pomieszczeń. 60 procent podziemnych tuneli jest wyposażona w tory kolejowe.
- Kolejka jest po remoncie, została ustawiona po wielu godzinach sprowadzania jej tutaj na dół. Tą akurat kolejką przewożono węgiel. Innymi amunicję, paliwo i ludzi, czyli wszystko, co pozwalało na militarne funkcjonowanie tego obiektu - opowiada przewodnik Tadeusz Świder.
Podobne kolejki jeździły tutaj blisko siedemdziesiąt lat temu. Elektryczna lokomotywa i cztery wagoniki ważą razem blisko dziewięć ton. Kolejka stoi na szynach, gdyż ma identyczny rozstaw kół jak torowiska w podziemiach fortyfikacji. Identyczne składy jeździły tutaj w trakcie rozbudowy umocnień. Niemcy wywozili nimi na powierzchnię urobek z drążonych korytarzy.
Niespodzianki dla piechoty
Na powierzchni kompleks umocnień również ma dużo do zaoferowania turystom. Między innymi ponad 15 kilometrowy ciąg tzw. smoczych zębów, zapór przeciwczołogowych które miały powstrzymać rosyjskie oddziały pancerne.
Ponadto, pomiędzy przeszkodami przeciwczołgowymi ustawione zostały pułapki w przypadku ataku piechoty, takie jak "świński ogon" z przewleczonym drutem kolczastym i potykacze. Do tego dochodziły jeszcze wieżyczki strzelnicze z potężnymi, ciężkimi kopułami, które dzięki domieszce molibdenu uzyskiwały specjalne właściwości, mianowicie miękkość. Pancerz stawał się "ciastowaty", przez co pociski nie mogły się przez niego przebić, a jedynie się w nim zapadały.
Łącznie na terenie Międzyrzeckiego Terenu Umocnionego znajduje się 110 umocnionych bunkrów.
Poezja bunkrowa
Osobną atrakcją tego kompleksu jest tzw. poezja bunkrowa. Ponad trzydzieści metrów pod ziemią, na ścianach tuneli można zaobserwować wiele malowideł, haseł i całych tekstów. Niektóre pochodzą jeszcze z czasów wojny, wiele natomiast powstało dużo później. I tak przechodząc jednym z tuneli napotkać można podobizny Jimiego Hendrixa, Jaremy Stępowskiego, czy też anonimowych kobiet. Rysunków, wierszy i haseł z minionej epoki, pozostawionych przez poprzednie pokolenia można tu znaleźć o wiele więcej.
MRU rządzi w regionie
Bunkry MRU to największa atrakcja turystyczna regionu. W ubiegłym roku ich międzyrzecki odcinek zwiedziło ponad 42 tys. osób z całego świata. Niebawem ma się rozpocząć remont schronu nr 717, w którym znajduje się zejście do podziemi i wyjście na powierzchnię, dlatego przez jakiś czas turyści będą korzystać z sąsiedniego bunkra 716.
Autor: kk/roody/zp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Akumiszcza