Na jeziorze Niesłysz (woj. lubuskie) przewróciła się łódka, którą pływał 47-letni mężczyzna wraz z trójką dzieci. Najmłodsze z nich miało 15 miesięcy.
Niebezpieczna sytuacja nad jeziorem Niesłysz (woj. lubuskie). W piątek około godz. 15.30 cztery osoby wypadły z łódki. Na pomoc ruszyli im ratownicy WOPR oraz świadkowie zdarzenia.
- 47-letni mężczyzna zabrał troje swoich dzieci na przejażdżkę łodzią typu Omega. W pewnym momencie doszło do wywrócenia łodzi. Znajdujące się w niej osoby: ojciec oraz jego troje dzieci w wieku 15 lat, 11 lat i najmłodsze 15-miesięczne wypadli za burtę - poinformował młodszy aspirant Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
Całą czwórkę udało się bezpiecznie wyciągnąć na brzeg, ale bez pomocy medyków się nie obyło. W pewnej chwili najmłodsze dziecko zaczęło tracić przytomność i wraz z ojcem zostało przetransportowane do szpitala. - Policjanci zaopiekowali się 15- i 11-latkiem, kiedy ich tata z najmłodszym dzieckiem przebywał w szpitalu. Szczęśliwie 15-miesięczne dziecko musiało zostać tylko na obserwacji i tata mógł szybko wrócić po pozostałe dzieci - dodaje Ruciński.
Według danych statystycznych od kwietnia w Polsce utopiło się już 196 osób. A tylko w miniony weekend życie w wodzie straciło aż 17.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: WOPR Świebodzin