Pokłócili się w aucie, nagle pasażer zaciągnął hamulec ręczny

Dachowanie po nieoczekiwanym hamowaniu
Dachowanie na DK27. Pasażer zaciągnął hamulec ręczny
Źródło: KMP Zielona Góra
Dachowanie auta niedaleko Zielonej Góry. Do zdarzenia doszło w niecodziennych okolicznościach. Małżeństwo pokłóciło się podczas jazdy. Siedzący na fotelu pasażera mężczyzna nagle zaciągnął hamulec ręczny. Kierująca straciła panowanie nad samochodem.

Jak przekazała rzeczniczka zielonogórskiej policji podinsp. Małgorzata Stanisławska, do zdarzenia doszło w sobotę na drodze krajowej nr 27 między Nowogrodem Bobrzańskim a Żarami.

- Wiadomo, że żona wiozła swojego nietrzeźwego męża, skądś wracali. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni. Mąż postanowił zaciągnąć hamulec ręczny. Zrobił to z zaskoczenia - poinformowała policjantka.

Dachowanie po nieoczekiwanym hamowaniu
Dachowanie po nieoczekiwanym hamowaniu
Źródło: KMP Zielona Góra

W efekcie kobieta straciła panowanie nad samochodem, najpierw auto zjechało na pobocze, a potem dachowało. Sprawca doznał obrażeń głowy, kobiecie nic się nie stało. - Obrażeń doznał tylko sprawca, więc w takim przypadku zdarzenie jest klasyfikowane jako kolizja. Policjanci sporządzili do sądu wniosek o ukaranie - dodała Stanisławska.

Zaciągnięcie hamulca ręcznego podczas jazdy może mieć różne konsekwencje. Od uszkodzenia pojazdu po utratę kontroli nad autem. - Tutaj szczęśliwie wyglądało to tak, że małżeństwo wylądowało na poboczu i tam dopiero doszło do dachowania, ale równie dobrze kierująca mogła zderzyć się z innym pojazdem i wtedy skutki mogłyby być znacznie poważniejsze - mówi policjantka. - Takich rzeczy po prostu się nie robi. To jest niedopuszczalne - dodała.

Autem podróżowało małżeństwo
Autem podróżowało małżeństwo
Źródło: KMP Zielona Góra

Pokłócili się, zaciągnął hamulec

W podobnych okolicznościach doszło do wypadku niedaleko Inowrocławia w czerwcu 2024 roku. Wtedy w wypadku ucierpiał pięcioletni chłopiec, który odniósł poważne obrażenia ciała. 42-letni pasażer usłyszał wówczas zarzut umyślnego spowodowania wypadku i narażenia na bezpośrednio niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Mężczyzna trafił też do aresztu.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: