Przez trzy dni przebadaliśmy 966 pracowników. Wśród nich wyszło 297 pozytywnych wyników - informuje Wanda Lepka, powiatowy inspektor sanitarny w Kępnie (woj. wielkopolskie). Chodzi o fabrykę mebli, która w minionym tygodniu okazała się ogniskiem koronawirusa w powiecie kępińskim.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek rano o 148 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem, w tym 18 w Wielkopolsce. Spośród nowych przypadków zakażeń w woj. wielkopolskim 14 to mieszkańcy powiatu kępińskiego z tamtejszego ogniska w firmie meblarskiej.
- Większość z tych osób przechodzi chorobę bezobjawowo, nikt nie przebywa w szpitalu, wszyscy w izolatoriach domowych. Testy podanych dzisiaj przypadków były wykonywane w czwartek - mówi Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego.
Jedna trzecia pracowników zakażona
- Jeżeli chodzi o badania wykonane w ognisku, które wystąpiło w jednej z fabryk na terenie powiatu, to przez trzy dni przebadaliśmy 966 pracowników. Wśród tych pracowników wyszło 297 pozytywnych wyników, ale to są pracownicy również z powiatów ościennych i województw ościennych - wyjaśnia Wanda Lepka, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Kępnie. Dodaje też, że wszyscy przechodzą chorobę bardzo łagodnie, bezobjawowo.
- Kępno to największe w Polsce skupisko zakładów meblowych, chyba jedno z największych w Europie. Z tego byliśmy, jesteśmy i jestem przekonany, że będziemy znani w latach następnych. To, z czym mamy obecnie do czynienia, to ognisko wielu zakażeń koronawirusa, wierzymy, że będziemy sobie z tym mogli poradzić i ten zły czas minie - komentuje Piotr Psikus, burmistrz Kępna.
Zapytany o to, czy nie boi się powtórki scenariusza ze śląskich kopalń, burmistrz odpowiada: - Nie chcę sobie tego wyobrażać. Jestem przekonany, że ta akcja służb wojewody, powiatu, gminy Kępno, samorządów gmin ościennych, przyniesie swój pozytywny skutek.
"To z pewnością jedna z największych akcji wymazowych w Polsce"
Po decyzji wojewody wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka, w sobotę w Kępnie powstało centrum pobrań prób COVID-19 "test and go." Działa do godziny 16 przed ośrodkiem sportu i rekreacji przy ul. Sportowej, w poniedziałek zostanie przeniesione do pobliskiego Pleszewa.
Tym razem projekt nie dotyczy tylko i wyłącznie zmotoryzowanych mieszkańców okolic. Osoby, które przyjeżdżają tam autem albo przychodzą pieszo, po rejestracji są kierowane do namiotów, gdzie pobierane są od nich wymazy. W akcję poboru zaangażowane są cztery grupy 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
"Weekendowa frekwencja pokazuje, jak potrzebny był ten punkt właśnie w tym powiecie. To z pewnością jedna z największych akcji wymazowych w Polsce" - informuje wojewoda.
Zdanie wojewody podziela też szefowa kępińskiej sanepidu. - Tylko w weekend zgłosiły się łącznie 1202 osoby, ale nie tylko z naszego powiatu. Na wyniki trzeba będzie poczekać od 8 do 10 dni - mówi Wanda Lepka.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24