Cała sytuacja miała miejsce w czwartek. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Koninie zostali wezwani do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Koninie po tym, jak pracownicy ośrodka poinformowali o podejrzeniu posłużenia się cudzym dokumentem przez jedną z osób przystępujących do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy.

- 52-letni mężczyzna próbował przystąpić do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy, posługując się cudzym paszportem - wyjaśnia młodsza aspirant Sylwia Król, oficer prasowa konińskiej policji.

Egzaminator wyjaśnił policjantom, że po wpuszczeniu kandydata na salę egzaminacyjną przystąpił do rutynowej procedury sprawdzenia tożsamości. Egzaminowany okazał paszport, jednak jego wygląd w sposób oczywisty nie odpowiadał fotografii zamieszczonej w dokumencie.

- W związku z podejrzeniem próby oszustwa natychmiast wezwano patrol policji. Policjanci ustalili, że 52-letni mieszkaniec Poznania, przyszedł na egzamin w zastępstwie swojego kolegi, któremu cofnięto wcześniej uprawnienia do kierowania pojazdami. Mężczyzna przyznał, że okazał cudzy paszport, który otrzymał od kolegi, 37-letniego mieszkańca Warszawy, a obywatela Tadżykistanu - tłumaczy Król.

Na prośbę policjantów, właściciel paszportu został wezwany na miejsce. Po przybyciu potwierdzono jego tożsamość – wygląd odpowiadał zdjęciu w dokumencie. Jak ustalono, mężczyzna ten chciał ponownie przystąpić do egzaminu na prawo jazdy, jednak – z uwagi na wcześniejsze cofnięcie uprawnień – postanowił obejść przepisy i "wynajął" do egzaminu swojego znajomego.

Dowiedz się więcej:

Kolizja z autem do nauki jazdy. "Elka" przebiła betonowe ogrodzenie

Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty.

52-letni mieszkaniec Poznania usłyszał zarzut usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy, polegającego na podaniu się za inną osobę w celu przystąpienia do egzaminu oraz posłużenia się cudzym dokumentem tożsamości.

Z kolei obywatel Tadżykistanu, mieszkaniec Warszawy, odpowie za pomocnictwo – przekazał swój paszport oraz polecił znajomemu podanie się za niego w celu przystąpienia do egzaminu.

Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych czynów. Grozi im do trzech lat więzienia.

Dowiedz się więcej:

TVN24

Na żywo