Zdążył pomóc wyprowadzić z płonącego mieszkania w Kłecku (Wielkopolskie) swoją matkę, sam stracił przytomność. Mimo reanimacji nie udało się uratować 54-latka.
Zgłoszenie o pożarze w jednym z budynków przy ul. Dworcowej w Kłecku strażacy otrzymali w czwartek, około godz. 19.30.
- Na miejsce zadysponowano zastępy z Gniezna, z OSP Kłecko, OSP Ułanowa, OSP Karniszewo. Pożar był już rozwinięty - mówi młodszy brygadier Łukasz Michalak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie.
Gdy strażacy dotarli, ewakuowana była już 80-latka. Kobieta opuściła budynek przy pomocy sąsiadów, strażaczki, która akurat by na spacerze oraz syna, który w momencie dojazdu jednostek znajdował się w budynku.
Weszła do środka, ale nie była w stanie go wyciągnąć
- Mieszkająca w pobliżu funkcjonariuszka straży pożarnej jeszcze przed przybyciem wozów bojowych próbowała dostać się do pomieszczenia, w którym znajdował się mężczyzna, dołączyli do niej strażacy z aparatami ochrony dróg oddechowych i wtedy ewakuowano 54-latka. Rozpoczęła się reanimacja, ale nie przyniosła ona skutku - mówi młodszy brygadier Jarosław Łagutoczkin, oficer prasowy gnieźnieńskiej straży pożarnej.
Matka 54-latka trafiła do szpitala na badania, jej życiu nic nie zagraża. Okoliczności zdarzenia ustali policja pod nadzorem prokuratora.
Autorka/Autor: FC/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24