Policja szuka osoby, która w sobotę po północy strzeliła do busa przejeżdżającego ulicą Jedności w Zielonej Górze. Nikomu nic się nie stało. W pojeździe był tylko kierowca.
- Stało się to chwilę po godzinie 12 w nocy. Właściciel nagle usłyszał huk. Okazało się, że została wybita boczna szyba w pojeździe. Ktoś strzelił do niego. Mężczyzna jechał na szczęście sam - mówi Lidia Kowalska z zielonogórskiej policji.,
Śrut? Kulki?
Nie wiadomo jeszcze, kto oddał strzał do jadącego pojazdu. Policja nie jest też pewna, jakiej broni użyto.
- Wiadomo, że na pewno nie była to broń palna. Czy strzelano śrutem, czy kulkami, to będzie dopiero ustalane. Policjanci byli na miejscu kilka chwil po zgłoszeniu, jednak nie udało się ująć sprawcy. Niestety nie mamy żadnych świadków tego wydarzenia - podaje Kowalska.
Zostały już przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia. Policja podejrzewa, że strzał padł z którejś z kamienic przyległych do ulicy Jedności.
Jak informuje Kowalska, strzał do samochodu jest kwalifikowany jako uszkodzenie mienia. Oznacza to, że sprawcy grozić może do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: kk/mz / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl