Dwanaście dzików zginęło w jednym miejscu, na trasie Kaszczor - Wieleń w Wielkopolsce. Zwierzęta wpadły pod koła samochodu, najprawdopodobniej ciężarówki.
W wtorek nad ranem wolsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące potrąconych zwierząt na trasie Kaszczor-Wieleń (woj. wielkopolskie).
Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu zobaczyli na drodze 12 martwych dzików.
- Na miejscu zdarzenia nie było kierowcy, który potrącił zwierzęta. Na funkcjonariuszy czekał za to mężczyzna, który zgłosił do zdarzenie. Sam przesunął truchła zwierząt na pobocze, tak by nie stanowiły zagrożenia dla innych uczestników ruchu - relacjonuje asp. sztab. Wojciech Adamczyk z wolsztyńskiej policji.
Funkcjonariusze poinformowali o całej sytuacji zarządcę drogi oraz powiatowego lekarza weterynarii. Poprosili również o pomoc strażaków z OSP Kaszczor.
- Pomogli udrożnić drogę i uprzątnąć ją tak, by znów mogła być dostępna dla kierowców - dodaje Adamczyk.
Policjanci na razie nie zdradzają jakie są ich wstępne ustalenia dotyczące tego zdarzenia. Choć najprawdopodobniej zwierzęta staranowała jakaś ciężarówka - tak wynika z relacji kierowcy, który wezwał służby. Na jednym z portali społecznościowych napisał tak:
"Czy ludzie naprawdę mają pomieszane w głowach... Jedzie przede mną tir po drodze do Wielenia, oczywiście o wiele szybciej niż powinien, nap********* w całą watahę dzików, że aż kawałki zderzaka fruwają w powietrzu i nawet nie zatrzymuje się!!! Mógłby je chociaż z drogi ściągnąć" - napisał pan Marek.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: OSP Kaszczor