Mieszkanka Gorzowa Wielkopolskiego na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła buty na sprzedaż. Ktoś zaproponował jej przelew przez stronę internetową, do której przesłał link. Kobieta podała dane swojej karty płatniczej i w ten sposób przekazała dostęp do swoich pieniędzy. Z jej konta zniknęło ponad 50 tysięcy złotych.
Kobieta do gorzowskiej komendy zgłosiła się w poniedziałek po południu. Przekazała policjantom, w jaki sposób została oszukana.
Na jednym z portali ogłoszeniowych poszkodowana wystawiła buty na sprzedaż. Za pośrednictwem komunikatora odezwał się kupiec, który zaproponował płatność przez stronę internetową i od razu przesłał do niej link. - Wydawał się on na tyle wiarygodny, że sprzedająca zdecydowała się go otworzyć. By otrzymać pieniądze, kobieta wpisała dane swojej karty płatniczej, a w celu rzekomej dokładnej weryfikacji także PIN. To niestety spowodowało, że przestępcy uzyskali dostęp do jej pieniędzy. Po chwili kobieta zajrzała na swoje konto, z którego ktoś wykonywał przelewy. Łącznie z konta zniknęło ponad 50 tysięcy złotych – informuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.
Kobieta zablokowała swoje konto i po kilku godzinach udała się na policję. Kiedy funkcjonariusze wysłuchali jej relacji, udali się do banku i tam próbowali zablokować przelewy. Niestety było już za późno. Teraz policyjny zespół stara się namierzyć oszusta. Jaroszewicz przyznaje, że to kolejna tego typu sprawa zgłaszana w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Zachować czujność
- Niepokoi nas fakt, że ludzie cały czas dają się oszukiwać w ten sposób i klikają w podsyłane linki. Myślę, że koniecznym jest pogłębianie wiedzy o płatnościach internetowych i bezpieczeństwie w sieci – mówi rzecznik.
Policjanci przypominają, aby nie podawać danych dostępu do swoich kont czy kart. W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące PIN-u czy trzycyfrowego kodu, znajdującego się na odwrocie karty. Zwracajmy uwagę na podsyłane linki do płatności, które tylko pozornie są wiarygodne. Z dotychczasowych zgłoszeń wynika, że są w nich przestawione lub dodane kropki, cyfry czy słowa w obcych językach, mające nas przekonać, że wchodzimy na stronę portalu ogłoszeniowego. Graficznie strona może wyglądać na oryginalną. W razie wątpliwości zapytajmy inne osoby, czy korzystały z podobnych płatności i jak one wyglądały. To może uratować oszczędności zgromadzone na koncie.
Źródło: Policja Gorzów Wielkopolski
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja