Kilkanaście ramek ze zdjęciami fotografów z Poznania pojawiło się w centrum miasta. Zawisły tam, gdzie je wykonano. - Nie chcemy pokazywać ich na wystawach, ale tam gdzie ich miejsce - wyjaśnia pomysłodawca akcji, Karol Wysmyk.
Wysmyk pochodzi z Koszalina jednak od lat związany jest z Poznaniem. Prowadzi bloga "Nie Zasłaniaj". - Początkowo wrzucałem na niego swoje zdjęcia z wyjazdów. Z czasem chciałem wyjść z inicjatywą, która zrzeszy fotografów, żeby wspólnie pokazywać nasze zdjęcia - tłumaczy fotograf.
13 zdjęć, 5 fotografów
Tak narodził się pomysł na projekt "Na Zewnątrz". W jego ramach na ulicach Poznania zawisły ramki ze zdjęciami poznańskich fotografów: Michała Adamskiego, Andrzeja Dobosza, Adriana Wykroty, Juliana Redondo i wspomnianego Karola Wysmyka. Rozwieszono je w centrum stolicy Wielkopolski, między mostem Teatralnym a Starym Rynkiem. Tematem zdjęć jest miasto i jego użytkownicy.
- Główną cechą odróżniającą projekt od innych inicjatyw tego typu jest wejście fotografii w tkankę miejską. To taka nasza fanaberia, partyzantka. Zależy nam na reakcji ludzi, a nie na rozgłosie. Nie chcemy robić przestrzeni galeryjnej w standardowy sposób, otwierać wystaw, wernisaży, tylko pokazać je tam gdzie powstały, na ulicy - tłumaczy Wysmyk.
W mieście w piątek wieczorem rozwieszono w sumie 13 ramek ze zdjęciami. - Zawieszając je niczego nie uszkodziliśmy. Wszystko mocowaliśmy bezinwazyjnie - haczykami albo żyłką metalową - wyjaśnia Wysmyk.
Połowa przetrwała weekend
Do poniedziałkowego popołudnia zostało ich już tylko sześć. - Prawdopodobnie przywłaszczono je sobie. Mówię przywłaszczono, a nie skradziono, bo nie czuję żalu. W sumie to nawet jestem zaskoczony, że nie zniknęły w pierwszy dzień - dodaje Wysmyk.
Autor: FC/par / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Julian Redondo Bueno