To definitywny koniec tzw. sprawy Kulczykparku. Zielonogórska prokuratura, która oskarżyła Ryszarda Grobelnego oraz czterech urzędników o narażenie miasta na stratę finansową, nie złoży wniosku o kasację wyroku uniewinniającego.
Grobelnego uniewinnił w czerwcu tego roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Jak informują media, prezydent Poznania tym samym otrzyma zwrot poniesionych kosztów związanych z procesem. Kwota ta może wynieść do kilkunastu tysięcy złotych.
- Nie rozmawiałem dziś z prezydentem i niestety nie mogę wysokości tej kwoty potwierdzić - mówi rzecznik urzędu miasta, Paweł Marciniak.
Nie będzie kasacji
Oskarżyciel publiczny miał jeszcze jedną możliwość odwołania się od decyzji sądu drugiej instancji. Mógł wnioskować o jego kasację. Z tej możliwości jednak nie skorzystał, przez co w tym miejscu kończy się jego rola.
- W tej sprawie postępowanie karne jest już prawomocnie zakończone. Sąd apelacyjny w Poznaniu utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji w mocy. Na tym etapie postępowania rolą oskarżyciela publicznego było stwierdzenie czy zachodzą okoliczności zastosowania środka nadzwyczajnego jakim jest kasacja. Oskarżyciel publiczny zdecydował, że nie ma takich podstaw- tłumaczy Jacek Buśko, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Zielonej Górze.
Buśko przyznał przy tym, że zarówno z wyrokiem sądu pierwszej jak i drugiej instancji prokuratura w Zielonej Górze się nie zgadza. - Mamy odrębną ocenę materiału dowodowego, niemniej szanujemy oczywiście orzeczenia sądowe w tej sprawie - mówi Buśko.
Park zamiast inwestycji
Sprawa Kulczykparku dotyczy zdarzeń sprzed 10 lat.
Grunt wart ponad 13 mln zł sprzedano wówczas, w styczniu 2003 r. za 6,1 mln zł. Działki leżące w centrum miasta zostały bowiem potraktowane przy sprzedaży jako teren pod park, choć mogły być przeznaczone pod inwestycje. Zdaniem prokuratury, wartość gruntu została więc przez miasto mocno zaniżona. Sąd Okręgowy w Poznaniu w czerwcu 2012 r. nie podzielił tej opinii. Uznał, że oskarżeni nie popełnili przestępstwa, a miasto mogło sprzedać swoją własność, nawet gdy teren ten był parkiem. Sprzedawane działki - według sądu - były terenem graniczącym z zabytkowym parkiem i zgodnie z zaleceniem powinny zostać jego częścią, ale miały potencjał inwestycyjny.
Grunt kupiła firma Grażyny Kulczyk. Obecnie znajduje się tam nowe skrzydło centrum rozrywkowo-handlowego Stary Browar.
W marcu 2008 r. podczas pierwszego procesu sąd skazał Grobelnego na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Prezydent Poznania został też ukarany grzywną i czteroletnim zakazem zajmowania stanowisk związanych z zarządzaniem mieniem komunalnym. Tamten wyrok w listopadzie 2008 r. uchylił Sąd Apelacyjny w Poznaniu. W czerwcu 2012 roku Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok uniewinniający. Po ostatniej decyzji prokuratury o nieodwoływaniu się od tego wyroku, sprawa została definitywnie zakończona.
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań