Nietypową interwencję podjęli w sobotę strażacy i policjanci. W Dębnie w województwie wielkopolskim do wody wpadł ciągnik z przyczepą wypełnioną drewnem.
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 11 na przeprawie promowej w miejscowości Dębno (woj. wielkopolskie). - Policjanci otrzymali informację z numeru 112, że wpadł do rzeki traktor. Funkcjonariusze pojechali na miejsce ustalić, w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia - mówi Edyta Kwietniewska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej.
Okazało się, że kierowca ciągnika z wypełnioną drewnem przyczepą chciał dostać się na drugi brzeg rzeki Warty - od strony Orzechowa w kierunku Dębna.
Winna lina
Jak informują lokalne portale, obsługa poinformowała go, już po wjechaniu na prom, że ładunek jest zbyt ciężki i nakazała mu wycofać się na brzeg. Właśnie wtedy doszło do wypadku. - Jedno z ogniw liny promowej "puściło", w efekcie czego ciągnik zsunął się do rzeki - wyjaśnia Kwietniewska.
Wydobywanie ciągnika z ciężką przyczepą było skomplikowaną akcją, w której uczestniczyło 8 zastępów straży pożarnej, trzy łodzie strażackie i dźwig z Państwowej Straży Pożarnej Poznaniu i Środy Wielkopolskiej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Pięczkowa i Witowa. Po kilku godzinach udało się ciągnik z powrotem wciągnąć na brzeg.
- W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako losowe. Nikt nie ponosił za nie winy i nie został za nie ukarany - wyjaśnia Kwietniewska.
FC/pm
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Jarocin 112