Policjanci z Czarnkowa (woj. wielkopolskie) zatrzymali mężczyznę, który po pijanemu kierował samochodem dostawczym. Jak się okazało, pojazd, którym się poruszał, był kradziony, a w środku znajdowały się przedmioty również pochodzące z kradzieży. 58-latek wiózł ze sobą psa, którego kilka dni wcześniej adoptował. Zwierzę zostało mu odebrane.
Do zatrzymania doszło w minionym tygodniu w Czarnkowie (woj. wielkopolskie). Za kierownicą kontrolowanego przez policjantów auta siedział 58-letni Bogusław S.. Jak się okazało, mężczyzna kierował samochodem dostawczym Fiat Ducato, będąc w stanie nietrzeźwości.
To był jednak dopiero początek jego kłopotów. Po sprawdzeniu pojazdu w bazach danych, okazało się, że figuruje on jako utracony w wyniku kradzieży na terenie Kamienia Pomorskiego (woj. zachodniopomorskie).
Ponadto w pojeździe policjanci znaleźli sprzęt sportowy skradziony w Ryczywole (woj. wielkopolskie).
- Bogusław S. przewoził ze sobą psa, którego kilka dni wcześniej adoptował ze schroniska w Szczecinie - informuje Emilia Wilk z czarnkowskiej policji.
Anulowali mu umowę adopcyjną
Zwierzę zostało mu odebrane. - Mężczyzna naruszył warunki umowy, nie informując schroniska o zmianie miejsca stałego pobytu psa, wskutek czego umowa adopcyjna straciła ważność. W tej sytuacji schronisko ma prawo odebrać adoptowane zwierzę, co uczyniło - wyjaśnia Wilk.
Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Prowadzonych wobec niego jest kilka postępowań dotyczących przestępstw przeciwko mieniu oraz postępowanie dotyczące kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za zarzucane mu czyny grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Czarnków