Kilkunastu mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego zablokowało przejazd przez centrum miasta. W ten sposób domagali się pieniędzy na budowę obwodnicy miasta.
4 czerwca rząd przyjął załącznik nr 5 do Programu Budowy Dróg Krajowych. W wykazie dróg ekspresowych, jakie mają powstać z unijnym dofinansowaniem w latach 2014-2020 zabrakło obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego.
Ta decyzja zbulwersowała mieszkańców. Kilkunastu z nich spotkało się w poniedziałek o godz. 17 na ostrowskim rynku i w "marszu żałobnym" przeszło za samochodem wiozącym czarną trumnę z napisem "obwodnica Ostrowa".
15 minut blokady
- Na ulicy Dworcowej, na miejskim odcinku drogi krajowej nr 11 mieszkańcy blokowali przejazd przechodząc przez 15 minut przez przejście dla pieszych. Co 2-3 minuty schodzili z niego i pozwalali samochodom na przejazd - informuje Artur Ustasiak z ostrowskiej policji.
Osoby biorące udział w pikiecie zostały wylegitowane przez policję. - Sprawdzimy czy była ona legalna - wyjaśnia Ustasiak.
"Kluczowy kolejny załącznik"
Protestujących uspokajał prezydent miasta, Jarosław Urbaniak, który podkreślał, że kluczowy dla miasta jest kolejny załącznik do Programu Budowy Dróg Krajowych, w którym mają się znaleźć obwodnice budowane ze środków krajowych.
- Decyzji co do budowy Obwodnicy Ostrowa tak naprawdę jeszcze nie podjęto. Przyjęty załącznik nr 5 mówi, jakie ciągi dróg ekspresowych przyjęto do realizacji. Czekamy na decyzje dotyczące obwodnic. Mam nadzieję, że obwodnica Ostrowa w następnym wykazie będzie - cytuje prezydenta Ostrowa Radio Merkury.
Wycięli nawet las
Obwodnica ma odciążyć Ostrów Wielkopolski, przez którego centrum przebiega droga krajowa nr 11. Droga miała powstać jeszcze przed Euro 2012. Samorządowcy na prośbę GDDKiA zaczęli wówczas przygotowywać się do rozpoczęcia prac. Wycięto nawet 35 hektarów lasu, przez który ma przebiegać nowa droga.
Autor: FC/par / Źródło: TVN 24 Poznań / Radio Merkury
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24 | Rafał Wójcik