Do wypadku doszło o 17:56 na niestrzeżonym przejeździe w Chodzieży, przy ulicy Miodowej. Dwie osoby, które jechały samochodem, były reanimowane. Jedna z nich nie przeżyła.
Samochód osobowy marki peugeot 206 wjechał pod pociąg relacji Kołobrzeg - Poznań na przejeździe przy ulicy Miodowej. Przejazd ten nie ma zapór, jedynie sygnalizację świetlną i dźwiękową.
17-latek nie żyje
22-letni kierowca został zabrany przez śmigłowiec do szpitala. 17-letni pasażer, mimo reanimacji, nie przeżył. Wśród pasażerów pociągu nie było poszkodowanych.
Na miejscu pojawiły się trzy jednostki straży pożarnej. - W tej chwili służby kolejowe sprawdzają czy sygnalizacja przy przejeździe działała prawidłowo. Prokurator jest w drodze - mówił o godzinie 19:00 rzecznik prasowy PSP w Chodzieży, Artur Binkowski.
Ruch kolejowy jest wciąż zablokowany. Nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia. Prawdopodobnie na czas usuwania skutków wypadku zostanie wprowadzona komunikacja zastępcza, a pasażerowie muszą się liczyć z utrudnieniami do późnego wieczora.
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl