Próbował wyłudzić pieniądze "na wnuczka". "Babcia" przechytrzyła oszusta

28-latek chciał przechytrzyć staruszkę, tymczasem padł jej ofiarą
28-latek chciał przechytrzyć staruszkę, tymczasem padł jej ofiarą
Źródło: KMP Leszno

Przyszedł do domu "babci", by odebrać kilkanaście tysięcy złotych na rzekomo polubowne załatwienie sprawy wypadku drogowego jej wnuka. Nie przypuszczał, że kobieta zorientuje się, że ma do czynienia z oszustem i że czekają już na niego policjanci. 28-latkowi, który próbował okraść staruszkę metodą "na wnuczka", grozi 8 lat więzienia.

W czwartek dyżurny leszczyńskiej policji otrzymał zgłoszenie od mieszkańca Leszna o usiłowaniu dokonania oszustwa metodą "na wnuczka". Ofiarą przestępstwa miała paść jego matka.- Z zawiadomienia wynikało, że przed godz. 14 do matki zawiadamiającego zatelefonował mężczyzna, podając się za jej wnuczka. Rozmówca oświadczył, że spowodował wypadek samochodowy, w którym potrącił kobietę. Dodał, że do polubownego załatwienia sprawy z poszkodowaną potrzebuje kilku tysięcy euro - podaje Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.Intryga "babci""Babcia" od razu zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem, gdyż jej wnuk jest małoletni i nie posiada prawa jazdy. Mimo to nie przerwała rozmowy i rozpoczęła grę z oszustem.- Poinformowała mężczyznę, że nie posiada tak dużej kwoty pieniędzy i grając na zwłokę udawała, że przelicza oszczędności. W międzyczasie syn kobiety poinformował o zdarzeniu policję - wyjaśnia Żymełka.

Dzięki sprytnie prowadzonej rozmowie przez kobietę, oszuści nie zorientowali się, że zastawiana jest na nich pułapka.

Wpadł pod jej domem

Powiadomieni o całej sprawie policjanci zastawili zasadzkę w pobliżu mieszkania kobiety. Po kilkudziesięciu minutach udało im się zatrzymać oszusta przed domem starszej pani. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec powiatu kościańskiego.

- Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna miał związek z podobnym przestępstwem mającym miejsce klika dni wcześniej na terenie Leszna. Także i w tym przypadku pokrzywdzony wykazał się czujnością i nie dał się nabrać na zmyśloną historię oszustów. Sprawcy żądali od niego 30 tysięcy złotych - tłumaczy Żymełka.

W piątek Sąd Rejonowy w Lesznie na wniosek prokuratury zastosował wobec 28-latka trzymiesięczny areszt. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Autor: FC//ec/jb / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: