Nie był w stanie latać. Gdyby nie strażnicy rybaccy czekałaby go pewna śmierć. Bielika ze złamanym skrzydłem przewieziono do lecznicy. Niestety konieczna była amputacja. Ptak prawdopodobnie trafi do zoo albo do lecznicy dla zwierząt.
Na rannego ptaka w poniedziałek natrafili strażnicy rybaccy. Znaleziono go przy Odrze po stronie Nadleśnictwa Brzózka.
Bielik został przewieziony do Nadleśnictwa Krosno. - Zaopiekowaliśmy się nim tak, jak mogliśmy: zapakowaliśmy go do klatki i zawieźliśmy do lecznicy w Starym Kisielinie - tłumaczy Arkadiusz Gołuch inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Krosno.
Poważna rana
Tam okazało się, że stan ptaka jest bardzo ciężki. - Miał złamane skrzydło. Rana już była stara, śmierdząca - mówi Mariusz Rosik z Ośrodka Rehabilitacji dla Zwierząt Dziko Żyjących w Starym Kisielinie.
Początkowo leśnicy przypuszczali, że ptak został postrzelony. W lecznicy zostało to jednak wykluczone. - Najwyraźniej musiał o coś zahaczyć - tłumaczy Rosik.
Niestety, rana była na tyle poważna, że skrzydła nie dało się uratować. Konieczna była amputacja. A to oznacza, że ptak nie będzie już w stanie latać.
- Wiadomo, że nie będzie w stanie żyć na wolności. Prawdopodobnie trafi do zoo albo do lecznicy dla zwierząt - informuje Gołuch.
Pierwowzór orła
Bielik, to największy w Polsce lęgowy ptak szponiasty. Samice tego gatunku osiągają masę ciała nawet do 6 kg oraz rozpiętość skrzydeł dochodząca do 2,5 m. Samce są tylko nieznacznie mniejsze. Sylwetka bielika w locie charakteryzuje się długimi i szerokimi skrzydłami przypominającymi nieco płaskie "deski", krótkim i klinowatym ogonem oraz dobrze widoczną z daleka, wysuniętą do przodu głową z potężnym dziobem. Dorosłe ptaki (powyżej 5. roku życia) są ciemno brązowe, mają jasne płowe szyje i głowy oraz śnieżnobiałe ogony i intensywnie żółte dzioby.
Ten ptak jest pierwowzorem orła białego, który jest w godle narodowym naszego kraju.
Na początku XX wieku bielik był w Polsce na krawędzi wymarcia. Jednak prowadzona od kilku dziesięcioleci intensywna ochrona gatunku i tworzenie specjalnych stref ochronnych sprawiły, że Polska populacja osiągnęła obecnie liczebność około 1-1,4 tys. par lęgowych stanowiąc aktualnie trzecią co do wielkości w Europie.
W województwie lubuskim liczebność bielika w końcu lat 80. minionego wieku szacowana była zaledwie na poziomie 14-19 par lęgowych, jednak dzięki intensywnej ochronie wzrosła ona aktualnie do poziomu około 90 par. Obecnie wystarczy pojechać nad większe jezioro lub w okolice stawów rybnych w rejonie Pszczewa, Skwierzyny, Lubniewic, Dobiegniewa czy Kłodawy i Krosna Odrzańskiego, by spotkać te majestatyczne ptaki.
Autor: FC/mś / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Mariusz Rosik