Jechali tym samym pasem, nagle porsche wbiło się w tył tira

W czwartek około godz. 20.50 służby otrzymały zgłoszenie dotyczące wypadku na A2. W miejscowości Barczygłów (woj. wielkopolskie) porsche wjechało w tył naczepy ciężarówki.

- Pojawiliśmy się na miejscu w tym samym czasie co załoga karetki. Porsche dosłownie wbiło się w tę naczepę. Lekarz nie mógł dotrzeć do kierowcy, dlatego staraliśmy się to umożliwić. Niestety okazało się, że mężczyzna nie żyje. W tej sytuacji pozostało nam zabezpieczenie miejsca zdarzenia i oczekiwanie na przyjazd prokuratora - mówi st. kpt. Sebastian Oleksiak, rzecznik konińskiej straży pożarnej.

Poza kierowcą porsche nikt nie ucierpiał.

Okoliczności wypadku bada policja i prokuratura. Do tej pory ustalono, że porsche kierował 31-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego.

- Dokładne przyczyny tego zdarzenia są na razie nieznane. Nie wiemy, dlaczego kierujący porsche, jadąc prawy pasem uderzył w tył tira, który jechał przed nim i tym samym pasem. Wstępnie założyliśmy, że przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze oraz niezastosowanie się do przepisów ruchu drogowego. Ale to bardzo ogólne założenia, które będziemy jeszcze weryfikować - mówi Marcin Jankowski, rzecznik policji w Koninie.

Policjanci rozmawiali ze świadkami zdarzenia. Dotarli do osób, które natknęły się na kierowcę porsche jeszcze na bramkach przy wjeździe na autostradę. - Z ich relacji wynika, że 31-latek ruszył z tego miejsca z zawrotną prędkością. Niestety można powiedzieć, że to była zabójcza prędkość - mówi Jankowski.

Tuż po zdarzeniu A2 w kierunku Poznania była całkowicie zablokowana. Policjanci wyznaczyli objazdy, a około godz. 22.30 udało się udrożnić lewy pas. Jak podaje policja, na miejscu nie ma już utrudnień.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.