Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne - to bilans wypadku niedaleko Antonina w Wielkopolskiem. Policja sprawdza, dlaczego 23-letni kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo.
W sobotę o godzinie 22.45 doszło do wypadku drogowego koło miejscowości Antonin. Chodzi o drogę w kierunku Mikstatu.
- Wstępnie ustaliliśmy, że na łuku drogi kierowca forda zjechał na przeciwny pas, potem na lewe pobocze. Tam uderzył w drzewo i dachował - poinformował nadkom. Krzysztof Kula z ostrowskiej policji.
Jedna osoba nie żyje
Na miejscu pierwsi pojawili się strażacy z OSP Antonin i Przygodzice. To oni wyciągnęli z forda poszkodowanych. Potrzebne były narzędzia hydrauliczne.
- Strażacy ochotnicy zaczęli reanimować jedną z czterech poszkodowanych osób. Dwóm następnym udzielano pierwszej pomocy medycznej - mówi Roman Matecki ze straży pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim.
Niestety, finał zdarzenia jest tragiczny. Jednego z pasażerów nie udało się uratować, dwóch innych trafiło do szpitala.
- Badamy okoliczności tego zdarzenia. Od 23-letniego kierowcy pobrano krew do badań - dodaje Kula.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24