Oklaski smutku na Przystanku Woodstock. Padły pytania o sądy i wycinkę puszczy

Jarosław Gwizdak i Adam Bodnar byli gośćmi Akademii Sztuk Przepięknych
Jarosław Gwizdak i Adam Bodnar byli gośćmi Akademii Sztuk Przepięknych
Źródło: TVN 24 Poznań

Gośćmi Akademii Sztuk Przepięknych na 23. Przystanku Woodstock byli Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar i sędzia Jarosław Gwizdak. Odpowiadali przede wszystkim na pytania o reformę sądownictwa. Nawiązano też do sprawy Puszczy Białowieskiej i ignorowanego przez polskie władze nakazu zaprzestania wycinki. - Moja wyobraźnia tak daleko nie sięga, niestety - przyznał Gwizdak, za co zebrał burzę oklasków.

Spotkania w Akademii Sztuk Przepięknych są bardzo popularne wśród woodstockowiczów. Co roku zapraszani są na nie m.in. politycy, ale też artyści czy duchowni.

Czym jest sąd

W piątek goście Akademii tłumaczyli w rozmowie z Piotrem Kraśko, dziennikarzem TVN24 BiS, czym jest przyjęta ustawa o sądach powszechnych i jakie zmiany w polskim sądownictwie wprowadza. Adam Bodnar próbował zebranym wyjaśnić rolę, jaką odgrywa w Polsce Sąd Najwyższy, porównując instytucję do Jerzego Owsiaka.

- Jest, można powiedzieć, świątynią wymiaru sprawiedliwości. To od Sądu Najwyższego idą te takie promienie w dół. To sąd mówi, jak będziemy interpretowali przepis, będziemy myśleli o tym, jak różnego rodzaju wątpliwości rozstrzygać w przepisach. To jest trochę tak - jakby używając takiego przykładu - Jurek Owsiak, który mówi, co się ma dziać na Przystanku Woodstock i na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy - mówił Rzecznik Praw Obywatelskich.

Według Jarosława Gwizdaka, sędziego Sądu Rejonowego w Katowicach, Sąd Najwyższy jest "takim korektorem, który poprawia błędy sądów rejonowych czy okręgowych".

Przypomniano także, że to Sąd Najwyższy w Polsce stwierdza ważność wyborów.

- I to jest coś, czego my teraz nie dostrzegamy, bo nie ma wyborów, przynajmniej teraz, będą dopiero za rok. Musimy o tym pamiętać, musimy naszą wyobraźnią wybiegać na przód - mówił Bodnar.

Niebezpieczne ustawy

Goście mówili też, że obecna władza poprzez chce zmienić ustrój państwa. Mocą zwykłej ustawy ogranicza się swobodę danej organizacji.

- Pojawia się ustawa, na przykład o KRS-ie, którą kończymy kadencję konstytucyjnych organów. To może też kadencję prezydenta skrócimy ustawą? - pytał Gwizdak.

Bodnar przypomniał, że ustrój państwa można zmienić jedynie większością konstytucyjną. - To, co obserwujemy ostatnio, to de facto zmiana konstytucji bez formalnej zmiany, bo nie ma ku temu większości w parlamencie. Mocą ustawy zwykłej modyfikuje się sposób działania poszczególnych instytucji, ogranicza się ich swobodę, po to, aby, to co było dominujące, było wolą parlamentu, wola rządu, czyli centralnego ośrodka politycznego - wyjaśniał.

Jak mówili, w Polsce obowiązuje trójpodział władzy, który powinien się równoważyć.

Mówili o wycince puszczy

Nawiązano też do sprawy Puszczy Białowieskiej i ignorowanego przez polskie władze, wydanego przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, nakazu wstrzymania wycinki.

- Moja wyobraźnia tak daleko nie sięga, niestety - przyznał Gwizdak, za co zebrał burzę oklasków. - To naprawdę nie jest powód do braw. To raczej powód do troski i zadumy - dodał.

Do tej sytuacji sędzia nawiązał też na późniejszej konferencji prasowej, gdy podsumowywał piątkowe spotkanie w Akademii Sztuk Przepięknych.

- To były oklaski smutku. Pierwszy raz czegoś takiego doświadczyłem - mówił.

Przyciąga tłumy

Spotkania w Akademii Sztuk Przepięknych są bardzo popularne wśród woodstockowiczów. Co roku zapraszani są na nie politycy, aktorzy, dziennikarze, muzycy, czy duchowni, z którymi rozmawia się na każdy temat. W tym roku to m.in. Filip Chajzer, Maciej Orłoś, gen. Mirosław Różański, Robert Biedroń, o. Paweł Gużyński.

Autor: FC/mś / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: