Nazywa się je "tańczącymi niedźwiedziami", chociaż w rzeczywistości wcale nie tańczą, a wykonują wyuczone przez tresera ruchy. By ich je nauczyć, są torturowane. - Aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku nadal dzieją się takie rzeczy - mówi dziennikarka TVN, Agnieszka Woźniak-Starak, ambasadorka akcji ratowania niedźwiedzi wargaczy. W poznańskim zoo właśnie dla nich powstaje azyl.
Wargacze na wolności występują głównie w Indiach, na Sri Lance, Bangladeszu, Nepalu i Bhutanie. Są gatunkiem zagrożonym wyginięciem. W Azji wykorzystywano je głownie w celach rozrywkowych.
- Okaleczano je, wyrywano im kły i piłowano zęby. Kiedy niedźwiedź to przeżył, stawiało się go na rozgrzaną blachę i w rytm piszczałek te niedźwiadki tańczyły. Właściwie skakały z bólu, ale wyuczały się tego "niedźwiedziego tańca" - mówi Łukasz Bodnarowski z fundacji Don Vittorio Fundation for Wild Animals.
Tym, które nie nadają się już do rozbawiania publiczności, obcinano przednie łapy. Te na czarnym rynku osiągają ceny liczone w tysiącach euro. Wielu mieszkańców Indii wierzy bowiem w medyczne właściwości organów oraz części ciała w okrutny sposób pozyskanych od niedźwiedzi wargaczy.
Odtworzą im warunki
Dla zwierząt ocalałych z takiego niedźwiedziego piekła azyl budują poznańskie zoo i fundacja Don Vittorio Fundation for Wild Animals. W niedzielę wmurowano kamień węgielny pod budowę "Sanktuarium Niedźwiedzia Wargacza".
Niedźwiedzie do dyspozycji będą miały wybieg o powierzchni 5 tys. km kwadratowych. Do Poznania przyjadą osobniki pochodzące nie tylko z innych ogrodów zoologicznych, ale także te ocalone z nielegalnych hodowli w Indiach, Nepalu i Bangladeszu.
- Wybieg jest planowany na potężnej przestrzeni, przepięknej, lesistej, dającej symulację warunków naturalnych dla dziesięciu niedźwiedzi. Przestrzeń będzie zagospodarowana tak, by przypominały ich naturalne środowisko jak w Indiach czy w Nepalu - mówi Ewa Zgrabczyńska, dyrektor poznańskiego ogrodu zoologicznego.
Wsparcie od gwiazdy
Akcję wspiera dziennikarka TVN, Agnieszka Woźniak-Starak. - Często nie zdajemy sobie sprawy co tak naprawdę dzieje się za kulisami pewnych wydarzeń. Jedziemy na wakacje, oglądamy niedźwiedzie i inne zwierzęta i nie zdajemy sobie sprawy, że za tą rozrywką, którą my cieszymy oczy, kryje się jakiś wielki dramat i tortury. Aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku nadal dzieją się takie rzeczy - mówi.
Budowa wybiegu dla niedźwiedzi wargaczy ma zakończyć się do 2020 roku.
Autor: pp, fc/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań, Fundacja Don Vittorio Prestige for Wild Animals