Katarzyna P., współtwórczyni Amber Gold, ubiegała się o warunkowe zwolnienie z wykonania reszty kary. W czwartek Sąd Okręgowy w Toruniu (woj. kujawsko-pomorskie) podjął decyzję w tej sprawie i odmówił P. wyjścia na wolność. Postanowienie nie jest prawomocne.
Katarzyna P. została aresztowana w kwietniu 2013 roku. W październiku 2021 roku sąd uchylił jej areszt i zastosował wobec niej wolnościowe środki zapobiegawcze. Wcześniej w zakładzie karnym urodziła dziecko. Kobieta była pod dozorem policji (trzy razy w tygodniu musiała zgłaszać się na komisariat i nie mogła opuszczać miejsca pobytu), nie mogła kontaktować się ze współoskarżonym i świadkami, miała zakaz opuszczania kraju, została też pozbawiona paszportu.
Prawomocny wyrok w sprawie twórców Amber Gold zapadł pod koniec maja 2022 roku w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Sąd wówczas utrzymał w mocy część wyroku sądu niższej instancji. Marcinowi P. wymierzył karę 15 lat więzienia, a Katarzynie P. obniżył karę więzienia o rok - czyli do 11,5 roku.
W lipcu ubiegłego roku Katarzyna P. zgłosiła się do odbycia reszty - 2,5 roku - kary pozbawienia wolności.
Sąd odmówił Katarzynie P. udzielenia warunkowego zwolnienia. Postanowienie nieprawomocne
W czwartek na posiedzeniu Sąd Okręgowy w Toruniu rozpatrzył wniosek byłej wiceprezes Amber Gold o warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania kary. Katarzyna P. starała się o wyjście na wolność, ponieważ odbyła już trzy czwarte orzeczonej kary.
- Sąd Okręgowy w Toruniu postanowieniem z dnia 9 lutego 2023 roku odmówił Katarzynie P. udzielenia warunkowego zwolnienia z wykonywania reszty kary pozbawienia wolności. Postanowienie nie jest prawomocne - poinformowała Justyna Kujaczyńska-Gajdamowicz, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Toruniu.
Stworzyli piramidę finansową. Amber Gold oszukało ponad 18 tys. klientów
Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukali w sumie ponad 18 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Oskarżenie dotyczyło także prowadzenia działalności parabankowej i prania brudnych pieniędzy. Według prokuratury Katarzyna P. i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.
Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 roku, a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 roku firma ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy ani odsetek od nich.
Katarzyna P. i Marcin P. pieniądze pozyskane z lokat wydawali na rozmaite cele - m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już przewoźnik, w którym głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24