5-letni chłopiec utonął w studzience kanalizacyjnej w Białogardzie (Zachodniopomorskie). Na razie o tragedii wiadomo niewiele. Studzienka znajduje się w pobliżu placu zabaw.
Policjanci przed godz. 15 zostali zaalarmowani o tragedii.
Badają okoliczności
Mirosława Rudzińska, rzecznik KWP w Szczecinie wyjaśnia, że teraz badane są wszystkie okoliczności wypadku.
- Sprawdzamy, jaki to teren, czy studzienka była dobrze zabezpieczona, czy dziecko było pod odpowiednią opieką – wymienia. Na miejscu pracują śledczy.
- W tym momencie jest zbyt wcześnie, żeby odpowiedzieć na te wszystkie pytania - podkreśliła.
"Prawdopodobnie nieosłonięta studzienka z wodą"
Elżbieta Sochanowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, poinformowała, że pogotowie otrzymało zgłoszenie około godziny 14:40.
- Chłopiec w wieku około 4-5 lat wpadł prawdopodobnie do nieosłoniętej studzienki wypełnionej wodą - mówiła.
Jak podkreśliła, zespół, który przyjechał na miejsce, zastał ojca dziecka prowadzącego reanimację. - Ratownicy przejęli czynności. Niestety dziecka nie udało się uratować - powiedziała.
Autor: mmw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24