"Ktoś na panią czyha, a pracownicy banku to hakerzy". 77-latka straciła 135 tysięcy złotych

Kobieta uwierzyła w słowa fałszywych policjantów
Kobieta uwierzyła w słowa fałszywych policjantów
Źródło: tvn24

77-latka straciła oszczędności życia – 135 tysięcy złotych. Wrzuciła je do kosza na śmieci, tak jak polecili jej oszuści podający się za policjantów. Przekonali ją, że ktoś chce jej pieniądze ukraść, a w ten sposób oni ją ochronią.

W miniony weekend do komendy policji w Koszalinie zgłosiła się załamana 77-letnia kobieta. – Opowiedziała, że w piątek rano na jej telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że seniorka ma przygotować wszystkie oszczędności, bo "coś się stało", ale nie podał szczegółów i szybko się rozłączył – relacjonuje st. sierż. Beata Gałka z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Kilka minut po rozmowie do drzwi starszej pani zapukały dwie osoby – mężczyzna i kobieta, którzy przedstawili się jako policjanci z wydziału kryminalnego. Polecili 77-latce, by wypłaciła wszystkie pieniądze z konta bankowego.

Presja, pośpiech, brak refleksji

- Z relacji pokrzywdzonej wynika, że przestępcy nie dawali jej czasu do namysłu, straszyli ją, że ktoś może jej coś zrobić, że pracownicy banku to hakerzy i będą chcieli wyczyścić jej konto z wszystkich oszczędności – mówi Gałka. Kobieta posłuchała i wybrała 135 tysięcy złotych - wszystko, co miała.

Była w ciągłym kontakcie z "policjantami", którzy instruowali ją, co ma robić dalej. Nakazali jej wrzucić torbę z całym majątkiem do kosza na śmieci i oddalić się. Wtedy kontakt z oszustami urwał się, a pieniądze zniknęły. Dopiero wtedy 77-latka zdała sobie sprawę, że mogła paść ofiarą przestępców i udała się na policję.

- 77-latka straciła oszczędności życia. Pamiętajmy, że pomysłowość oszustów nie zna granic i cały czas modyfikują sposoby swojego działania. Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! Powinna nas obowiązywać zasada ograniczonego zaufania – apeluje Gałka.

Przypomina także, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie im pieniędzy i nigdy nie informują telefonicznie o swoich sprawach. - W każdym przypadku należy zachować ostrożność, a w razie wątpliwości zaleca się kontakt z policją pod numerem telefonu 112 – radzi policjantka.

Policja apeluje o stosowanie zasady ograniczonego zauafania

Policja apeluje o stosowanie zasady ograniczonego zauafania

Autor: eŁKa//ec / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: